Polka bardzo dobrze serwowała w pierwszym secie. Miała aż z 76 procent skuteczności pierwszego podania (Badosa tylko 45 procent). W drugiej partii gra Linette pogorszyła się. Przegrała dwa swoje pierwsze gemy serwisowe i potem nie była już w stanie odrobić strat.
Trzeci set był morderczy dla obu tenisistek. Trwał aż godzinę i sześć minut. Pierwsze pięć gemów kończyły się walką na przewagi. Magda Linette prowadziła już 3:0. Chwilę później w gemie serwisowym Hiszpanki, nie wykorzystała dwóch break-pointów. W ostatnim gemie Magda Linette obroniła świetnym forhendem piłkę meczową, ale przy drugiej wyrzuciła piłkę za linię końcową z bekhendu. 29-latka jeszcze nigdy nie awansowała do czwartej rundy turnieju wielkoszlemowego.
Paula Badosa w IV rundzie Wimbledonu zagra z Czeszką Karoliną Muchovą.
