– Myślałem, że UFC da mi [Mateusza] Gamrota w tej walce. Kiedy powiedzieli, że będzie to Volkanovski, nie było to wielkim zaskoczeniem, ponieważ ten facet... Co ma do stracenia? Podejmuje walkę z dziesięciodniowym wyprzedzeniem. Nie musi zapinać pasa na szali. To tylko pieniądze, to wszystko
– powiedział Machaczow w wywiadzie z reporterem TSN Sports, Aaronem Bronsteterem.
Pierwszą walkę wygrał Machaczew przez wskazanie
Pierwsza pięciorundowa walka Ismala Machaczewa z Alexem Volkanovskim odbyła się w lutym tego roku na gali UFC 284 w Parth w Australii i zakończyła się zwycięstwem Dagestańczyka jednogłośną decyzją.
Machaczew opowiedział, jak dowiedział się o odwołaniu walki z kontuzjowanym (skaleczony łuk brwiowy) Chelsesem Oliveirą:
– Dziś obudziłem się na śniadanie, a potem wszedłem na portale społecznościowe i zobaczyłem wiadomość. Mój menadżer Ali [Abdel-Aziz] napisał do mnie: „Twój przeciwnik się wycofał”. Odpowiedziałem: „Znajdź kogoś, nie ma znaczenia, kto to będzie”. Chcę walczyć w Abu Dhabi. Jestem już blisko limitu kategorii wagowych, za mną trzy miesiące bardzo ciężkich treningów. Chcę kogoś pokonać. Poszedłem się przespać, a kiedy obudziłem się na trening, napisał, że będzie druga walka z Volkanovskim – przypomniał dagestański wolownik.
Prezydent UFC wściekły na Brazylijczyków za psucie biznesu
Prezydent UFC Dana White przyznał, że był zły z przedwczesnego ogłoszenia rewanżu o tytuł wagi lekkiej (do 70 kg) pomiędzy Machaczewem a Volkanovskim:
– Ogłosiłbym tę walkę kilka godzin wcześniej, ale musiałem poczekać, aż ludzie w Abu Dhabi się obudzą, żeby im o tym powiedzieć. Jednak chłopaki z Brazylii nie mogą milczeć. Wygląda na to, że wiadomość wyciekła z obozu Oliveiry. Kurczę, to część biznesu. Zanim ogłoszę, chciałbym porozmawiać z organizatorami w Abu Dhabi
– narzekał White na konferencji prasowej.
