Grożąc państwom NATO oraz Stanom Zjednoczonym Łukaszenka oznajmił, że żadne ich samoloty, śmigłowce, ani inny sprzęt wojskowy nie okaże się skuteczny.
– My z Putinem kiedyś w Piterze (Petersburgu -red.) umówiliśmy się, że przerobimy białoruskie samoloty „Su” tak, aby mogły one przenosić broń jądrową – przypomniał białoruski dyktator i dodał: „Myślicie może, że tylko jęzorami paplamy? Wszystko już gotowe! Dlatego, niech się zbroją” – cytuje Łukaszenkę jego służba prasowa na oficjalnym portalu prezydenta Białorusi.
Łukaszenka, w kontekście eskalacji napięcia na granicy polsko-białoruskiej, zaznaczył: "cele zostały już wyznaczone”, gdyż „wiemy, gdzie są centra podejmowania decyzji”. - Nikomu nie grożę, dlatego nie martwcie się – zaprzeczał sam sobie, zarzucając prezydentowi Polski Andrzejowi Dudzie, że „jest niespełna rozumu”. Dodał jednocześnie, że „polscy wojskowi nie są głupi i rozumieją, jaka może być odpowiedź”.
Nie zdradził przy tym, czy białoruskie „Su” już zostały uzbrojone w broń jądrową.
Wiadomo, że o planach takiej modernizacji białoruskich maszyn prezydenci Białorusi i Rosji rozmawiali podczas spotkania w Petersburgu, które odbyło się 25 czerwca. Łukaszenka oznajmił wówczas, że „bardzo go martwią kwestie lotów samolotów USA i NATO, ćwiczących dostarczanie głowic jądrowych”. - Pomóżcie nam chociażby dostosować nasze samoloty, żeby też mogły przenosić ładunki jądrowe – błagał Putina białoruski dyktator, sugerując, że odpowiedź na aktywność NATO w Europe Centralnej i Wschodniej powinna być „lustrzana”.
Putin odparł wtedy, że na razie „nie ma potrzeby w stosowaniu lustrzanej odpowiedzi na przeloty samolotów NATO nad Białorusią”. Jednocześnie zgodził się, że białoruskie samoloty powinny zostać zmodernizowane. Dodał także, iż Białoruś otrzyma od Rosji wyrzutnie rakietowe „Iskander-M”, które mogą odpalać zarówno pociski balistyczne, jak i manewrujące, zarówno konwencjonalne, jak i jądrowe.
Miesiąc po tym jak ze strony Putina padły obietnice dozbrojenia Białorusi Łukaszenka w wywiadzie dla francuskiej agencji prasowej AFP zaklinał się, że jest „przeciwnikiem broni nuklearnej”, którą należy zniszczyć, „żeby jej w świecie nie było”.
- Wystarcza nam, że taką broń posiada Rosja – mówił Łukaszenka, zapewniając, że na mocy podpisanego z Kremlem porozumienia „Rosja będzie broniła Białorusi, jak własnego terytorium”.
Źródło: president.govby
lena
