W przeciwieństwie do Łuczniczki, w Olsztynie mieszanka młodości i doświadczenia przynosi pozytywne efekty. Tak dobrze akademicy grali dziewięć i dziesięć lat temu. Siatkarze z województwa warmińsko-mazurskiego mają już na koncie 13 wygranych.
Trzech z Bydgoszczy
Włoch Andrea Gardini w pierwszej szóstce wystawia m.in. aż trzech byłych zawodników grających w grodzie nad Brdą: Pawła Woickiego, Miłosza Zniszczoła i Michała Żurka.
W Bydgoszczy w tym sezonie optyka uległa diametralnej zmianie. Zamiast walki w górnej ósemce, pozostaje gra o, co najwyżej, dziesiątą pozycję.
Czy stać naszą drużynę na niespodziankę?
- Nie jesteśmy faworytem meczu w Olsztynie, ale myślę, że mamy szanse. AZS Indykpol ma bardziej poukładany system gry, jednak jeśli chodzi o potencjał składu, to jest dość podobny do naszego - ocenia Milan Katić, przyjmujący Łuczniczki.
Inne pary 18. kolejki
piątek: MKS Będzin - Cuprum Lubin (18.00, Polsat Sport);
sobota: Asseco Resovia - PGE Skra Bełchatów (14.45, Polsat Sport), Effector Kielce - Cerard Czarni Radom, AZS Częstochowa - GKS Katowice, Politechnika Warszawska - Espadon Szczecin, ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Lotos Trefl Gdańsk (20.00, Polsat Sport);
poniedziałek: BBTS Bielsko-Biała - Jastrzębski Wegiel (18.00, Polsat Sport).