- Ludzie przyzwyczaili się, że maja swoje lokalne lotnisko i chcą z niego korzystać. Limit miejsc w samolotach dla naszych biur bywa wykorzystywany w 90 procentach - mówi Wiesław Woś z Rainbow Tours.
<!** Image 3 align=none alt="Image 216386" >
Barcelona, Majorka, Monastyr, Dubrownik, Burgas, Zakintos, Rodos, Chania, Antalya, Hurghada - to kierunki, do których możemy polecieć z bydgoskiego lotniska wyczarterowanym samolotem. W zeszłym roku można było jeszcze skorzystać z lotów do Sharm el Sheikh, jednak obecnie to połączenie zostało zlikwidowane. - W związku z tym, liczba pasażerów odprawianych na naszym lotnisku nieznacznie spadła. Dało się to już zauważyć porównując statystyki odpraw za czerwiec tego i poprzedniego roku - dowiadujemy się od Joanny Sowińskiej, rzeczniczki bydgoskiego portu lotniczego.
<!** reklama>
Na wszystkich dziesięciu trasach loty odbywają się raz w tygodniu. Największą popularnością cieszą się w tym roku Turcja, Bułgaria i Egipt. Większość samolotów ma pełne obłożenie pasażerami.
Sezon na loty czarterowe zaczyna się już pod koniec maja i trwa do października. Dla wypoczywających w okresie zimowym planowane jest uruchomienie wybranych połączeń. Kiedyś były to Wyspy Kanaryjskie, a ostatnio Hurghada.
Pan Tomasz Topoliński z biura podróży ITAKA w naszym mieście potwierdza, że loty z Bydgoszczy dobrze się sprzedają. Klienci są nimi bardzo zainteresowani. Na kierunkach do Hiszpanii praktycznie nie ma już wolnych miejsc. Pojedyncze są w samolotach do Egiptu i na Majorkę.
- Klienci biura często narzekają na kolejki przy odprawie w bydgoskim terminalu, zwłaszcza kiedy w tym samym czasie zaplanowane są dwa loty - dodaje pan Tomasz.
Jeśli na kilka dni przed planowanym wylotem, nie wszystkie miejsca są zarezerwowane, sprzedawane są poza pakietem. Cena przelotu kształtuje się w przedziale od 800-1500 zł.
