Tym razem, z powodu pandemii koronawirusa, nie było tradycyjnego pikniku połączonego z grillem. Zaproszeni goście spotkali się pod zadaszoną częścią nowej siedziby klubu przy wejściu do hangarów.
LOTTO-Bydgostia po raz 32. została najlepszym wioślarskim klubem w Polsce. O dominacji najlepiej niech świadczy fakt, że druga drużyna (Posnania) i trzecia (AZS Toruń) zdobyły razem mniej punktów od bydgoszczan.
- Jestem dumny z waszego zaangażowania, poświęcenia i ciężkiej pracy - mówił do zawodników i trenerów Zygfryd Żurawski, prezes klubu. - W marcu, kwietniu i maju nie można było pojawiać się w klubie, ale wy nie próżnowaliście. Mocno trenowaliście w domach. To przyniosło efekty podczas mistrzostw Polski juniorów, młodzieżowców, seniorów oraz w sprincie.
Podczas tej ostatniej imprezy, która odbyła się w Płocku, bydgoski klub zdobył 9 medali. Brązowy krążek Agaty Bentlejewskiej w jedynce był medalem nr 2000 w historii startów LOTTO-Bydgostii w krajowym czempionacie.
Specjalne wyróżnienia powędrowały w środę też do Tomasza Lewickiego i Fryderyka Sobeckiego, brązowych medalistów mistrzostw Europy juniorów w Belgradzie oraz innych wyróżniających się wioślarek i wioślarzy. Nie zapomniano także o trenerach.
Wręczono ponadto Medale 100-lecia Polskiego Związku Towarzystw Wioślarskich członkom bydgoskiego klubu.
Za rok - przesunięte o 12 miesięcy z powodu pandemii - igrzyska olimpijskie w Tokio.
- Gorąco wierzę, że uda się nam podtrzymać medalową serię, która trwa od Sydney w 2000 roku. W tym czasie, w trakcie pięciu igrzysk, zdobyliśmy sześć medali, w tym aż trzy złote - dodał Żurawski.
Wcześniej, 9-11 października br., szansa na medale podczas poznańskich mistrzostw Europy.
