Fantastyczne spotkanie rozpoczęło się na dobrą sprawę od spektakularnego gola Giacomo Bonaventury tuż po upływie pierwszego kwadransa spotkania. Włoch świetnie uderzył z pierwszej piłki na bramkę po dograniu Fabio Boriniego z lewej strony pola karnego, przypominało to kopnięcie w stylu karate. Drugi cios Milan wyprowadził po przerwie, kiedy Davide Calabria wykorzystał cudowne podanie Suso i wprowadził publiczność w konsternację.
Wtedy jednak do głosu doszedł niekwestionowany bohater tego spotkania, czyli Piotr Zieliński. Polak najpierw przyjął piłkę po odbiorze Arkadiusza Milika i po rajdzie przed polem karnym posłał ją do siatki tuż obok słupka obok bezradnego Gianluigiego Donnarummy...
...by potem trafić w jeszcze bardziej efektowny sposób, z pierwszej piłki zdobywając bramkę jeszcze ładniejszą niż ta Giacomo Bonaventury. Na 3:2 w końcowych minutach trafił Dries Mertens, trafiając do siatki z ostrego kąta po pustym przelocie młodego bramkarza Milanu. Napoli tym samym doprowadziło do efektownego comebacku i wygrało drugi mecz z trudnym rywalem z rzędu.
Zawodnik meczu: Piotr Zieliński
Atrakcyjność meczu: 9/10