Liga włoska. Salernitana Piątka zebrała srogie baty
Mecz nie zaczął się dobrze dla drużyny Krzysztofa Piątka. Już w 5. minucie Salernitana przegrywała po trafieniu Jeremiego Bogi. Minęło jednak pięć minut i Salernitana zdołała wyrównać. Piłka została zagrana od bramkarza na głowę Krzysztofa Piątka. Polak idealnie przedłużył zagranie wypuszczając na wolne pole senegalskiego napastnika Boulaye Dię. Ten trafił między nogi bramkarza na 1:1.
Powtórki pokazują jak Piątek się idealnie złożył do tego podania. Wyskoczył w tempie wygrywając pojedynek z Argentyńczykiem Jose Luisem Palomino.
- Szok! Mamy wyrównanie! Chyba sami piłkarze Salernitany są zaskoczeni - krzyczał komentujący na antenie Eleven Sports Mateusz Święcicki. Dziennikarz jakby przeczuwał, co się wydarzy po wyrównaniu. Atalanta bowiem na gola Dii odpowiedziała... czterema.
Na przerwę obie drużyny schodziły z wynikiem 5:1. W drugiej części meczu Atalanta nie przestała strzelać. Bramkarz Salernitany jeszcze trzykrotnie wyciągał piłkę z siatki, a gościom udało się trafić ledwie raz. Piątek na placu spędził pełny wymiar czasu, jednak podobnie jak jego koledzy, nie będzie tego meczu miło wspominał.
Salernitana zajmuje 15. lokatę w tabeli włoskiej ekstraklasy, Atalanta natomiast zbliża się do strefy pucharowej. Jest obecnie na szóstym miejscu.
Atalanta - Salernitana 8:2 (5:1)
Bramki: Boga 5', Lookman 20', Scalvini 23', Koopmeiners 38', Hojlund 41', Ederson 61', Zortea 85' - Dia 10', Nicolussi Caviglia 56'.
Skład Atalanty: Musso - Toloi (58' Demiral), Palomino, Scalvini - Zappacosta (58' Zorea), de Roon (46' Ederson), Koopmeiners, Ruggeri - Lookman (81' Maehle), Hojlund (64' Zapata), Boga.
Skład Salernitany: Ochoa - Lovato (46' Gyomber), Fazio (71' Radovanovic), Pirola - Candreva, Nicolussi Caviglia, Coulibaly, Bradaric, Vilhena (71' Kastenos) - Piątek, Dia (71' Bonazzoli).
LIGA WŁOSKA w GOL24
