Pierwszy set dla Polek
Dobra gra Polek w pierwszym secie. Biało-Czerwone kontrolowały przebieg wydarzeń na parkiecie, prowadziły od stanu 8:7 i wygrały 25:23! Zawodniczki z Dominikany były nieskuteczne w serwisie, zupełnie odmiennie w tym elemencie gry prezentowały się Polki.
Nasze reprezentantki popełniły kilka błędów w ataku, ale na szczęście bez większych konsekwencji, choć końcówka seta była nerwowa.
Dramaturgia w końcówce drugiego seta
Od początku drugiego seta nieco lepiej prezentują się siatkarki z Dominikany, prowadzą 11:8.
Polki poprawiły grę i doprowadzają do remisu 15:15.
Zapowiada się zacięta końcówka drugiej partii, 21:20 dla Dominikany.
Polki miały szansę na pierwsze objęcie prowadzenia w drugim secie, ale przy stanie 22:22 nie wykorzystały okazji w ataku.
24:23 dla Polek!
Cios za cios, 26:26.
Świetna końcówka seta w wykonaniu Biało-Czerwonych, wygrały 30:28 i prowadzą już 2-0!
Znowu nerwowa końcówka, z happy-endem dla Dominikany
Początek trzeciego seta ponownie dla rywalek naszych reprezentantek. Dominikana prowadzi 10-7.
Cztery punkty Polek z rzędu, 14:13 dla Biało-Czerwonych!
Lepszy okres gry siatkarek Dominikany, 20:17.
Polki doprowadzają do remisu 20:20.
Niestety, Dominikana wygrywa trzeciego seta 25:23.
Świetny czwarty set w wykonaniu Polek
Świetne otwarcie czwartego seta w wykonaniu podopiecznych Stefano Lavariniego, 8:4.
Nasze siatkarki utrzymują bezpieczną przewagę, 13:9.
Polki coraz bliżej wygranej w czwartym secie i w całym meczu. 16:10!
Już chyba nic nie może odebrać Polkom zwycięstwa, 22:13!
Polskie siatkarki wygrały czwartą partię 25:17, a cały mecz 3-1. To piąta z rzędu wygrana Polek w tej edycji Ligi Narodów.
Znakomite otwarcie Ligi Narodów
Biało-czerwone zanotowały znakomite otwarcie kolejnego cyklu Ligi Narodów wygrywając w tureckiej Antalyi z Kanadą 3:2, Włochami 3:1 oraz Tajlandią i Serbią po 3:0. Zwycięstwa dały im nie tylko fotel lidera, ale także awans na ósmą lokatę w międzynarodowym rankingu. Wysoka pozycja w tym zestawieniu, w przypadku niepowodzenia w turnieju kwalifikacyjnym, może dać przepustkę na igrzyska olimpijskie.
Kolejnym rywalem będzie Turcja, która przed własną publicznością wygrała trzy spotkania i doznała jednej porażki. W Hongkongu podopieczne Lavariniego zmierzą się jeszcze z Holenderkami, które zdobyły zaledwie jeden punkt i Chinkami. Azjatki, podobnie jak Polki, mają na koncie cztery zwycięstwa i 11 "oczek".
Niemal identyczny skład Polek
Włoski selekcjoner do Hongkongu zabrał niemal identyczną czternastkę, co na pierwszy turniej do Turcji. W składzie zabrakło Kamili Witkowskiej, która z powodu urazu i tak nie grała w Antalyi, a zastąpiła ją debiutantka, środkowa BKS-u Bostik Bielsko-Biała Dominika Pierzchała.
W Lidze Narodów każda z reprezentacji weźmie udział w trzech turniejach i rozegra 12 spotkań w fazie zasadniczej. Siedem najlepszych drużyn po trzech rundach plus gospodarz - Stany Zjednoczone - weźmie udział w turnieju finałowym w Arlington.
