- To był bardzo ciężki mecz. W czwartym secie (25:15) była nasza dominacja. Cieszę się, że w decydujących momentach drugiego i trzeciego seta zagraliśmy mądrze i dobrze taktycznie. Dla nas to bardzo ważne trzy punkty – dodał. Przyznał, że historyczny, pierwszy mecz zawiercian w LM dostarczył wielu emocji.
- Duży wpływ na przebieg gry miała zmiana hali (mecz rozegrano w Dąbrowie Górniczej - przyp. red.). Mieliśmy tu tyle samo treningów, co rywale. Widać było, że oba zespoły miały problem z zagrywką i popełniły mnóstwo błędów w tym elemencie. Nie mogliśmy trafić siłą zagrywką, dlatego potem już szanowaliśmy piłkę – zaznaczył trener.
Komplementował doping kibiców Warty. - Był jak zawsze super. Te końcówki drugiego i trzeciego seta wygraliśmy także dzięki wsparciu kibiców. Są z nami w trudnych momentach, to słychać i czuć na boisku – podsumował Winiarski.
W drugim meczu Ligi Mistrzów zawiercianie podejmą na wyjeździe bułgarski Hebar Pazardżik, który w swoim pierwszym spotkaniu niespodziewanie prowadził już 2:0 w setach z Berlin Recycling Volleys. Kolejne partie padły jednak łupem faworyzowanych Niemców. Polsko-bułgarskie starcie odbędzie się 16 listopada o 19:00. Wcześniej w niedzielę 13 listopada Aluron zagra na wyjeździe z rewelacyjną PSG Stalą Nysa w ramach 9. kolejki PlusLigi.
Źródło: PAP
