Raczkowskiemu (okręg warszawski) na liniach pomagali Michał Obukowicz z Tomaszem Listkiewiczem. Za bramką ustawili się zaś Tomasz Musiał i Tomasz Kwiatkowski, a funkcję arbitra technicznego pełnił Radosław Siejka.
Polski skład szybko przeszedł chrzest bojowy. Już w 3 minucie, przy bramkowej akcji Romy, musiał bowiem ocenić czy Edin Dżeko w momencie podania od Aleksandra Kolarova znajdował się na pozycji spalonej. Na szczęście decyzja - mimo braku wsparcia ze strony VAR-u - okazała się prawidłowa:
Przed zmianą stron Roma jeszcze raz ukąsiła Czechów; w 40 minucie. Znowu w roli głównej Dżeko, znowu z podobnego miejsca, ale tym razem w dość kontrowersyjnych okolicznościach. Zawodnicy z Pilzna zasugerowali Raczkowskiemu, że rywal w trakcie "zgaszenia" piłki pomógł sobie ręką. Gol został jednak puszczony.
W 64 minucie wynik na 3:0 podwyższył Cengiz Under, po nim poprawił Justin Kluivert (syn legendarnego Patricka), a w doliczonym czasie na 5:0 ustalił niezawodny Dżeko.
To pierwsza wygrana Romy w tej edycji. Na inaugurację drużyna Eusebio Di Francesco uległa bowiem Realowi Madryt, przegrywając na Santiago Bernabeu 0:3.
AS Roma - Viktoria Pilzno 5:0 (2:0)
Bramki: Dżeko 3', 40', 92' Under 64', Kluivert 73'
Żółte kartki: Schick - Hejda
AS Roma: Olsen - Florenzi, Fazio, J. Jesus, Kolarov (75' Lu. Pellegrini) - Lo. Pellegrini (75' Zaniolo), N'Zonzi, Cristante - Under (75' Schick), Dżeko, Kluivert.
Viktoria Pilzno: Kozacik - Reznik, Hejda, Hubnik, Limbersky - Hrosovsky, Prochazka, Zeman (71' Ekpai), Horava (65' Kolar), Kovarik - Krmencik (78' Reznicek).