Mając zaliczkę 5:0 z pierwszego meczu (rozegranego 12 marca) Ole Gunnar Solskjær postawił w spotkaniu z LASK Linz na rezerwowych. Austriacy to wykorzystali, w drugiej połowie objęli prowadzenie, a wcześniej obili poprzeczkę. Szybko wyrównał jednak Jesse Lingard, a w końcowych minutach Anthony Martial zapewnił Manchesterowi United zwycięstwo nad rywalami.
ZOBACZ TEŻ:
- Koniec wielkiej miłości? Piękna żona zostawiła Chicharito [ZDJĘCIA]
- Urocza partnerka włoskiego napastnika. Wyleciał przez nią z klubu [ZDJĘCIA]
- Kto poza Lewym? TOP 10 polskich strzelców za granicą
- Artysta futbolu. Kompilacja genialnych akcji Lewego [WIDEO]
- Mistrz Europy o Lewandowskim: To najlepszy napastnik świata
- Najbogatsze kluby piłkarskie na świecie [TOP 15]
W ćwierćfinale Czerwone Diabły zagrają z FC Kopenhaga. Duński klub jako jedyny gospodarz musiał w środę odrabiać straty. Pierwsze spotkanie Istanbul Basaksehir wygrał 1:0. W rewanżu, mimo obecności w składzie takich zawodników jak Martin Skrtel, Gael Clichy i Demba Ba, turecka drużyna nie miała szans. FC Kopenhaga wygrała 3:0 po golach Jonasa Winda (dwa) i Rasmusa Falka.
Duńczycy wzmacniają też skład na kolejny sezon. W czwartek kontrakt z klubem obowiązujący do końca czerwca 2023 r. podpisał Kamil Wiczek. 32-letni napastnik Superligaen zna doskonale. Przez cztery lata strzelił 92 gole dla derbowych rywali Lwów, Broendby IF. W styczniu tego roku odszedł do Goeztepe SK, ale idolem kibiców tam nie został. W 14 spotkaniach zdobył zaledwie jedną bramkę. Przełamać ma się w Kopenhadze, gdzie zagra z numerem 9 na plecach. Ciekawe tylko, jak zareagują na ten transfer kibice Broendby, którzy uważali Polaka pełniącego nawet funkcję kapitana za legendę klubu.
ZOBACZ TEŻ:
- Wymarzona jedenastka Legii. Co za paka!
- Celebrytki zakochane w angielskiej piłce. Komu kibicują?
- Odrzuciła zaloty CR7, Neymara i Hamiltona. Kim jest piękna modelka? [ZDJĘCIA]
- Polacy do wzięcia za darmo. Kto wróci do Ekstraklasy?
- 10 najlepiej zarabiających sportowców 2020 roku
- Kapitan Watford FC: W każdej szatni jest gej
Wracając do Ligi Europy, dwa ostatnie miejsca ze środowych meczów o awans do 1/4 finału zajęli Szachtar Donieck i Inter Mediolan. Sporo emocji było na Stadionie Olimpijskim w Kijowie. Szachtar i Wolfsburg kończyli mecz w osłabieniu, a trzy bramki – wszystkie dla gospodarzy – padły od 89. do 93. minuty spotkania. W dwumeczu skończyło się na 5:1 dla Ukraińców.
Inter i Getafe jako jedyne ze środowych drużyn sprawę awansu rozstrzygnąć musiały w jednym meczu (na neutralnym terenie w Gelsenkirchen). Włosi wygrali 2:0 po golach Romelu Lukaku i Christiana Eriksena, choć goście napsuli im sporo krwi. Zmarnowali m.in. rzut karny.
Od ćwierćfinałów rozgrywki przeniosą się do Niemiec (poza Gelsenkirchen Ligę Europy gościć będą stadiony w Duisburgu, Duesseldorfie i Kolonii). Drużyny będą rozgrywać jeden mecz, bez rewanżu. Spotkania 1/4 finału 10 i 11 sierpnia, półfinały 16 i 17, a finał 21 sierpnia.
ZOBACZ TEŻ:
