Duże sklepy niemal do pierwszej gwiazdki czekają z ujawnieniem cenowych hitów, bo konkurencja nie śpi! W bitwie o klienta kartą przetargową będą jak co roku ryby, cytrusy, słodycze i zabawki.
Do świąt pozostało jeszcze sporo czasu, jednak dla klientów lubiących przygotować się do wigilijnej kolacji wcześniej, sklepy już zorganizowały promocje. Czy to korzystne obniżki? Niech gospodynie domowe ocenią same. Najlepiej odwiedzić kilka punktów i porównać proponowane w nich ceny. Tesco już wyskoczyło z karpiem! - Kupując wybrane produkty możemy dostać kupon, dzięki któremu cena karpia obniży się o 3 złote, a jeśli posiadamy ich więcej, cena automatycznie maleje o wartość zebranych zniżek (wartość bonów nie może przekroczyć wartości karpia) - mówi Jakub Jaremko, specjalista ds. komunikacji Tesco Polska - Produkty, dzięki którym uzyskamy bon na karpia to: szampon Head&Shoulders 400 ml, chusteczki Clean&Play, proszek Bonux 3,5 kg oraz Pepsi 6x1,5 l.<!** reklama>
Od 2 grudnia dwie kilogramowe paczki mrożonych uszek kupimy
w Tesco w cenie jednej, czyli po 7,49 zł. Przygotowując produkty do świątecznych wypieków warto pamiętać o masie makowej, której cena została obcięta o połowę i kosztuje teraz 4,49 zł (producent Bakaland - puszka 850 g).
<!** Image 2 align=none alt="Image 161820" sub="Jedynie karp skutecznie opiera się marketingowym sztuczkom, bo na wigilijnym stole po prostu być musi, choćby kosztował o dwa złote więcej... Fot. Miłosz Sałaciński">
W Carrefour główny nurt promocji określony jest aż do wigilii. W sklepach tej sieci proponuje się w niższych ponoć niż zwykle cenach słodycze, ozdoby choinkowe, odzież, sprzęt RTV i AGD, komputery, zabawki. Przeglądając gazetki Lidla nietrudno o handlowy zawrót głowy. W świąteczny strój ubrała się także Biedronka (są już do nabycia mrożone uszka wigilijne i bakalie). Auchan sprzedaje, m.in., sztuczny śnieg (5,99 zł), kubki ze świątecznymi emblematami, gwiazdy betlejemskie (6,49 zł), zimowe bajki na DVD (9,99 zł), świąteczne książeczki dla dzieci (29,90 zł), świecące ozdoby na okno (8,99 zł), a hitem listopada były pomarańcze po 1,49 zł za kilogram.
Po ile będą w tym roku karpie?
- to najczęściej zadawane przez konsumentów pytanie. Większość sklepów i tej wiadomości nie ujawni
w obawie przed zakusami konkurencji. Polska jest nadal największym producentem karpi w Europie. Jednak w porównaniu z rekordowymi latami z przełomu wieków, kiedy odławialiśmy ich około 24 tysiące ton, obecny poziom 17 tysięcy nie jest imponujący. W zeszłym roku gospodarstwa rybackie sprzedawały ryby w cenach od 9 do 10,50 zł. Hipermarkety oferowały tę rybę nawet za 12 zł.
