Lewica wraca do parlamentu. Zdjęcia z bydgoskiego sztabu

Lewica wraca do parlamentu. Zdjęcia z bydgoskiego sztabu

Komitet Wyborczy Sojusz Lewicy Demokratycznej - według sondażu exit poll - uzyskał blisko 12 procent głosów i jego przedstawiciele zasiądą w Sejmie.

Zapraszamy do obejrzenia zdjęć bydgoskiego sztabu.

- Lewica wraca do Parlamentu! Brawa za kampanię wyborczą - tak Krzysztof Gawkowski, lider Wiosny w Okręgu nr 4 gratulował działaczom i wolontariuszom z SLD, Wiosny i Razem po ogłoszeniu wyników wyborczych. - Jeśli w kraju mieliśmy poparcie na poziomie 11,9 procenta, to u nas pewnie 14 - 15 proc.

Niedzielny wieczór wyborczy działacze i sympatycy Lewicy spędzili w wynajętym budynku przy ul. Chodkiewicza w Bydgoszczy. Był czerwony barszcz, sałatki i tort z napisem "Lewica", a przede wszystkim entuzjazm tych, którzy czekali na powrót Lewicy do Sejmu.

W bydgoskim okręgu nr 4 wolontariusze i działacze Lewicy rozdali 300 tysięcy ulotek, rozwiesili trzy tysiące banerów, które po wyborach trafią do schronisk i noclegowni. W ciągu półtora miesiąca przeprowadzili 400 spotkań z wyborcami, a "lewicobus" dwa razy objechał okręg wyborczy.

- U nas z pewnością osiągniemy lepszy wynik niż w Warszawie - przewidywał przed ogłoszeniem wyników Piotr Hemmerling, szef sztabu Lewicy. Zdobędziemy dwa mandaty, a może i trzeci.

Lidia Żabińska, była radna SLD wynik 12-procentowy uznałaby za dobry i przyzwoity. - Po długiej nieobecności może ludzie zatęsknili za tym, co reprezentuje Lewica - zastanawiała się. Przyznam, że gdyby SLD, Wiosna i Razem nie połączyły się, to chyba nie oddałabym na nich głosu.

Kandydujący Marek Jeleniewski szacował krajowy wynik Lewicy na 13 - 15 procent, a w okręgu na 14 - 16 proc. Była posłanka Anna Bańkowska liczyła na dwa mandaty.

Wiosnę, a raczej młodzieżówkę Wiosny - Przewiośnie reprezentowało kilkanaście młodych osób. 16-letnia Oliwia Pieńczewska (Białe Błota), która jeszcze nie mogła głosować, ale cała rodzina głosowała na Lewicę! - zapewniała, że Lewica w Sejmie potrzebna jest, bo m.in. kobiety chcą same o sobie decydować, a osoby LGBT powinny mieć takie same prawa jak wszyscy. Jej koleżanka, 18-letnia Natalia Gołubowska z Bydgoszczy (to były jej drugie wybory po majowych) dodała, że młodzi mogą zmieniać Polskę, a głosując mają na to wpływ.

Zdaniem Jana Szopińskiego w ten wieczór spełniło się marzenie wyborców, którzy cztery lata czekali na powrót Lewicy na Wiejską. Anna Mackiewicz przypomniała, że jak nie ma Lewicy w Sejmie, to inne partie udają, że przejmują lewicowe ideały. Przyznała, że przez cztery lata wyciągnęli wnioski z popełnionych błędów, a struktury SLD przetrwały w wielu powiatach.

A po ogłoszeniu wyborów była już radość z trzeciego miejsca. - Za cztery lata pójdziemy po zwycięstwo - zapewniali działacze.

(LAU)