Inspektorzy ZUS kontrolowali osoby przebywające na zwolnieniach lekarskich i - jak pokazały ogólnopolskie statystyki za 2016 rok - wstrzymali wypłatę aż 203,8 mln złotych.
ZUS. Kontrole zwolnień lekarskich
W województwie kujawsko-pomorskim ZUS wydał półtora tysiąca decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłku chorobowego. Dzięki temu do osób, które przebywały na „lewym” L4, nie trafiło 986 tys. złotych. Ponadto lekarze orzecznicy ZUS przeprowadzili prawie 25 tys. badań kontrolnych. Na podstawie uzyskanych wyników wstrzymali wypłatę dalszych świadczeń 1091 osobom. Dzięki temu w kasie bydgoskiego ZUS zostało 490 tys. zł.
Zobacz również:
Bydgoszcz. Pani wysiada, auto odjeżdża [wideo]
Czy muszę wpuścić kontrolera ZUS?
Kontrolerzy ZUS mają prawo wejść do mieszkania osoby, która przybywa na zwolnieniu lekarskim, tylko wtedy, kiedy mają przy sobie dokument ze zdjęciem oraz upoważnienie do przeprowadzenia kontroli. Mimo to nie wszyscy przedstawicieli ZUS wpuszczają do swoich domów.
Wezwanie na kontrolę do ZUS
- Jeżeli pacjent nie otworzy drzwi pracownikowi ZUS, wówczas konieczne jest prowadzenie dalszego postępowania wyjaśniającego - tłumaczy Marlena Nowicka, regionalna rzeczniczka ZUS w województwie wielkopolskim. - Takie postępowanie może polegać na wezwaniu ubezpieczonego do stawienia się do placówki ZUS lub skierowaniu na kontrolę do lekarza orzecznika. Do czasu wyjaśnienia wszystkich okoliczności wstrzymuje się wypłatę zasiłku.
Zobacz również:
Bydgoszcz na starych fotografiach. To samo miejsce dawniej i...
L4, czy trzeba leżeć w domu?
Warto też wiedzieć, że każdy pacjent, który na L4 ma zalecenie „powinien leżeć”, musi przebywać w domu.
- Ewentualne wyjścia mogą być związane jedynie z leczeniem - podkreśla Marlena Nowicka. - Natomiast gdy zgodnie z zaleceniem lekarskim pacjent może chodzić, wówczas wolno mu wykonywać czynności, które nie spowodują pogorszenia jego stanu zdrowia, z wyjątkiem pracy zarobkowej.
Gdzie kontrolerzy ZUS szukają dowodów?
Czytaj na następnej stronie:
Lewe L4 na wczasach
Okazuje się, że wiele osób nie przestrzega zasad, które obowiązują podczas chorobowego. Pewien maratończyk uczestniczył w zawodach, a kiedy został zapytany przez kontrolerów ZUS, dlaczego nadal biega, odpowiedział, że „stosuje się do zaleceń lekarza, który stwierdził, że może chodzić”. Inny mieszkaniec naszego województwa wziął zwolnienie lekarskie po to, by pojechać na wczasy do Egiptu. ZUS-owi wyjaśniał, że lekarz zalecił mu zmianę klimatu.
L4, czy można jeździć autem?
Chory ze złamaną nogą (kość podudzia) tłumaczył ZUS-owi, że jest w rodzinie jedyną osobą, która ma prawo jazdy. Musi więc wozić bliskich na zakupy.
Właściciel warsztatu samochodowego poszedł na zwolnienie lekarskie - kontrolerzy zastali go w… pracy, w chwili kiedy nadzorował naprawę pojazdu.
Kontrolerzy zastali też w pracy „chore” fryzjerki, kosmetyczki, pracowników sklepów, hurtowni, firm sprzątających i biur rachunkowych.
Masz zwolnienie lekarskie? ZUS zagląda na Facebooka
- Zdarzało się, że do pracy przychodzili dyrektorzy i prezesi firm, którzy formalnie byli na zwolnieniu lekarskim - podkreśla Krystyna Michałek, regionalna rzeczniczka ZUS województwa kujawsko-pomorskiego.
W bydgoskim ZUS nie ukrywają, że dowodów oszustw szukają na portalach społecznościowych. Wiele osób, które wyłudzają chorobowe, chwali się tym np. na Facebooku, publikując zdjęcia z wakacji spędzonych w luksusowych kurortach.
Zobacz również:
Piękne sportsmenki z bydgoskich klubów [ZDJĘCIA]
Polub "Express" na Facebooku