Juan Carlos Unzue, promotor meczu z ALS, który zostanie rozegrany w najbliższą środę na Camp Nou pomiędzy Barceloną a Manchesterem City (21:30, transmisja w Polsce Eleven Sports 1), spotkał się na treningu „Blaugrany” z trenerem Xavim Hernandezem, Robertem Lewandowskim i Sergim Roberto. Powitali oni dawnego bramkarza Barcy i byłego członka personelu technicznego „Dumy Katalonii”, prywatnie przyjaciela Pepa Guardioli (obecnego trenera Manchesteru City) dotkniętego chorobą neurologiczną stwardnienia zanikowego bocznego, zwaną ALS, na którą chorował m.in. wybitny fizyk, Stephen Hawking.
Mecz charytatywny Barcelona - Manchester City zostanie wykorzystany do zebrania funduszy na walkę z tą chorbą. Sprzedaż biletów rozwija się w dobrym tempie i we wtorek do południa sprzedano ponad 76 000 wejściówek.
W rozmowie z klubowymi mediami Barcelony cierpiący na ALS Unzue podziękował za wsparcie obu klubom, że spotaknie charytatywne, który odbedzie się na Spotify Camp Nou, stało się rzeczywistością.
- To impreza zrodzona z przyjaźni z wielkimi literami i wszystkimi jej literami. Celem jest zebranie maksymalnej kwoty pieniędzy, którą można przekazać na badania nad ALS za pośrednictwem Fundacji Luzon - powiedział inicjator tego wydarzenia.
Podziękował też za zaangażowanie obu podmiotom w organizację meczu: - Wydarzenie to kosztowało dużo pracy ze strony obu klubów, a zwłaszcza FC Barcelony. To, co było postanowione pierwszego dnia, co jest istotne, zostało wypełnione.
Mecz pierwotnie zaplanowany był zeszłego lata, ale ograniczenia pojemności, spowodowane pandemią koronawirusa sprawiły, że organizatorzy woleli poczekać z zamiarem zebrania jak największej ilości pieniędzy. W najbliższą środę spodziewamy się praktycznie komplet na Camp Nou.
