W półfinałach 800 metrów kobiet mieliśmy dwie zawodniczki, a w finale pobiegnie tylko jedna z nich. Ta, która jako pierwsza startowała, czyli Angelika Cichocka. Polka rewelacyjnie rozegrała ostatnią prostą. Zaatakowała z 6. pozycji i rzutem na taśmę zajęła drugie miejsce (1:59.32).
Nie udało się Joannie Jóźwik, która w swoim półfinale zajęła 5. miejsce (2:01.91).
Po kobietach w półfinałach rywalizowali mężczyźni na 1500 metrów. Tu też mieliśmy dwóch biało-czerwonych. Do finału kwalifikowało się pierwszych pięciu i dwóch z najlepszymi czasami.
Pierwszy z Polaków Michał Rozmys zajął w swoim półfinale 10. miejsce (3:42.94). Dopiero po jego zakończeniu okazało się, że do biegu przystąpił przeziębiony od dwóch dni. Rozmawiając z reporterem TVP leciała mu z nosa krew.
Jako ostatni pobiegł Marcin Lewandowski (Zawisza Bydgoszcz) i w świetnym stylu zajął 3. miejsce (3:38.32) awansując do finału biegu na 1500 metrów. Tym samym zrekompensował sobie pechowy brak awansu do finału na 800 metrów.
Marcin Lewandowski jest pierwszym Polakiem, który pobiegnie w finale 1500 metrów na mistrzostwach świata.
Trenerem Marcina Lewandowskiego jest jego brat, Tomasz Lewandowski, który trenuje też Angelikę Cichocką!
Najwcześniej pojawił się na stadionie Sylwester Bednarek – w eliminacjach skoku wzwyż. Niestety Polak nie awansował do finału. Minimum wynosiło 2,31, ale awans dałoby też 2,29. Bednarek skoczył kolejno 2,17 – 2,22 – 2,26 (za drugim razem). Trzy próby na wysokości 2,29 były nieudane.
POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
- SPORTOWY PRZEGLD INTERNETU