https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Lepiej w TVN-ie niż w szkole

Katarzyna Oleksy
- Program na żywo to straszna nerwówka. Wszystko jest zaplanowane, a potem i tak trzeba iść na żywioł - mówił w przerwie bydgoskich wejść prowadzący „Dzień dobry TVN” Marcin Sawicki.

- Program na żywo to straszna nerwówka. Wszystko jest zaplanowane, a potem i tak trzeba iść na żywioł - mówił w przerwie bydgoskich wejść prowadzący „Dzień dobry TVN” Marcin Sawicki.

<!** Image 2 align=right alt="Image 120871" sub="Prowadzący poranek przybliżyli, m.in., ideę odbudowy fontanny „Potop” Fot. Dariusz Bloch">Wczoraj rano przez ponad dwie godziny byliśmy na ekranach całej Polski. Ekipa TVN rozłożyła się na placu przed galerią „Drukarnia”. W jego centrum powstało zaimprowizowane boisko do koszykówki, na którym młodzieżowe mecze promowały wrześniowe rozgrywki Eurobasketu, kawałek dalej specjaliści z bydgoskich restauracji tworzyli prawdziwe cuda: mistrzowie z „Villi Calvados” i hotelu „Słoneczny Młyn” promowali kuchnię molekularną i regionalną, a zaproszony z Gdańska gość szerzył sztukę carvingu (rzeźbienia w owocach).

Pan Twardowski gotowy

Za dwie minuty wejście na antenę. Na placu pełna mobilizacja. Specjalne lampy palą się cały czas, teraz trzeba je tylko odpowiednio ustawić. Młodzi koszykarze proszeni są o krótką rozgrywkę, to nic że leje deszcz. Na boisko wychodzi też młodzież z Gimnazjum nr 16. Młodzi ludzie opowiedzą o antydepresyjnej szkole razem z pomysłodawcą akcji, Grzegorzem Pleszyńskim. Kilkadziesiąt sekund i po ujęciu. Następne za kilkanaście minut. Wtedy usłyszymy, między innymi, o fontannie „Potop”, spotkamy się z mistrzem Twardowskim, który opowie o najnowszej teatralnej premierze... Przerwa.

<!** reklama>Mistrzowie naturalni

Jak uczniowie czują się po występie w TVN? - Fajnie. Dlatego że nie było lekcji! - śmieją się Kaja Refling i Sandra Młynarczyk z klasy If Gimnazjum nr 16. To ich telewizyjny debiut. Zawodowcem z kolei jest Marcin Sawicki, jeden z prowadzących program. Czy trudno pracuje się na żywca? - To straszna nerwówka. Wszystko jest w stu procentach zaplanowane a potem i tak trzeba iść na żywioł. Mistrzami są ci, którzy umieją wystąpić tak, by wyglądali na całkowicie naturalnych - mówił prezenter, który w Bydgoszczy był po raz pierwszy. Jak twierdzi, na tle betonowej dżungli, jaką jest Warszawa, prezentujemy się bardzo korzystnie. W grodzie nad Brdą nie zabrakło też kontrowersyjnego stylisty Tomasza Jacykowa, który oceniał stroje naszych pań...

Ekipa TVN-u została zaproszona przez galerię „Drukarnia”, która inauguruje w ten sposób akcję „Zakupy ze stylistą”, w ramach której co kilka tygodni znawca trendów będzie doradzał klientom galerii w zakupach.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski