Mistrzostwo olimpijskie warte około pół miliona dolarów?
Od czwartku złoty medal olimpijski Boba Beamona ma nowego właściciela. Dom aukcyjny Christie’s, który spodziewał się uzyskać za medal od 400 000 do 600 000 dolarów, nie ujawnił nazwiska kupującego.
– Mam 77 lat. Nadszedł czas, abym przekazał medal komuś, kto docenia mój sportowy wyczyn. Ta aukcja jest doskonałą okazją do zaprezentowania medalu, ale także zachowania o nim pamięci
– powiedział Beamon w rozmowie z AFP.
Trofeum zostało zdobyte na igrzyskach olimpijskich w 1968 roku. Amerykanin w znakomitym stylu zdobył tytuł mistrza olimpijskiego w konkursie skoku w dal.
Przejście do historii za sprawą jednego skoku
Beamon przeszedł do historii 18 października 1968 roku, gdy oddał "skok marzeń", uzyskując 8,9 m. Na poprawienie tego osiągnięcia trzeba było czekać aż do mistrzostw świata w Tokio w 1991 roku i legendarnego pojedynku Mike'a Powella z Carlem Lewisem. Ten drugi ustanowił rekord globu - 8,95. Jednak 77-letni obecnie Beamon wciąż jest rekordzistą igrzysk olimpijskich.
– Ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu, to nie był tylko udany skok, ale również niesamowity moment w historii. Wszystko było idealne: wiatr i pogoda
– wspomniał.
Po zaskoczeniu kariery lekkoatleta związał się z muzyką. Duga pasja jest z nim obecna od czasów szkolnych, kiedy to grał na perkusji.
Niedawno wydał płytę.
– Jestem szczęśliwy, że nagrałem płytę z grupą jazzową, funkową, hip-hopową "Stix Bones and The Bone Squad". Naprawdę świetnie się bawiłem
– dodał.
