Drugi co do znaczenia maraton w Niemczech
Przez wielu fachowców, "Mainova Frankfurt Marathon" uznawany jest za trzeci najszybszy bieg maratoński na świecie i drugi, co do znaczenia w Niemczech. Po dwuletniej przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa, na starcie stanęło ponad 20 000 biegaczy z różnych zakątków globu. W pięknych okolicznościach przyrody, przy temperaturze 20 stopni Celsjusza.
Kenijczyk jako „zając” pociągnął rodaków
Ciekawie wyglądała rywalizacja w gronie panów. W roli "zająca" został zatrudniony Kenijczyk Samwel Nyamai Mailu - po 35 km miał opuścić trasę biegu i zainkasować nagrodę. Uznał jednak, że jest w dobrej dyspozycji i jest stanie dobiec do mety usytuowanej przy "Festhalle Frankfurt"... I rzeczywiście - co prawda Brimin Kipkorir Misoi nie udało się dogonić, ale drugie miejsce stało się faktem (do zwycięzcy stracił ponad minutę - 2:07:19). Trzecie miejsce zajął Etiopczyk Deresa Geleta - 2:07:30.
Wśród sześciu najszybszych zawodników było aż pięciu Kenijczyków. Najlepszy z Europejczyków był Niemiec Hendrik Pfeiffer, który zajął siódme miejsce - 2:11:28.
W zmaganiach pań, zgodnie z oczekiwaniami najszybsza była jedna z faworytek, już 37-letnia Sally Chepyego Kaptich. Kolejne miejsca, to również Kenijki - Helah Jelagat Kiprop (2:24:40) i Jackline Chepngeno (2:25:14).
