W Cali, mistrzem świata juniorów w skoku o tyczce został Francuz Anthony Ammirati, który pokonał poprzeczkę na wysokości 5.75 m! Tylko jeden zawodnik w historii mistrzostw świata juniorów skakał wyżej - oczywiście fenomenalny Szwed Armand „Mondo” Duplantis (5.82 m w 2018 roku, w Tampere). Na „Estadio Olimpico Pascual Guerrero” srebrny medal otrzymał Fin Juho Alasaari z rekordem kraju U20 - 5.60 m.
Najmłodszy
Nasz Michał Gawenda, który jeszcze jest kadetem (!), bez problemu poradził sobie z wysokościami 5.05 m, 5.25 m i 5.35 m. Później Polak nie zaliczył w pierwszej próbie 5.40 m i przeniósł pozostałe na 5.45 m. Pewny medalu 17-letni warszawiak już w pierwszym podejściu pokonał 5.45 i poprawił własny rekord Polski juniorów młodszych.
Następnie po nieudanym skoku na 5.50 m, zawodnik OKS Skra Warszawa ponownie skorzystał z możliwości przeniesienia pozostałych prób - tym razem na 5.55 m, ale te skoki nie były już udane.
Dla Gawendy to drugi medal w tym roku - kilka tygodni temu w Jerozolimie został mistrzem Europy U18. Urodzony w 2005 roku Polak, najmłodszy z medalistów, będzie juniorem jeszcze podczas kolejnej edycji światowego czempionatu w tej kategorii wiekowej (w 2024 roku w Limie).
Wcześniej, w Cali, brązowy medal w pchnięciu kulą zdobyła Zuzanna Maślana (MLKL Płock), bijąc rekord życiowy wynikiem 16.06 m.
