Upalny lipiec
Wartości temperatur wyliczonej na podstawie ostatnich 30 lat, przy pomocy skomplikowanego modelu klimatologicznego obsługiwanego przez superkomputer a nawet samouczącą się sztuczną inteligencję, będą sytuować się powyżej normy. Będzie ciepło a nawet gorąco, zdarzą się fale upałów do 35°C mogące utrzymywać się nawet przez kilka dni. Opady deszczu powinny występować w normie. Wyjazdy nad morze można zatem planować na lipiec.
Temperatura w lipcu powyżej normy to już jest pewnego rodzaju “łał” dlatego, że ostatnie 30 lat to były najbardziej gorące lata w naszym kraju, więc jeżeli te wartości mają być wyższe, to oznacza, że naprawdę ten lipiec powinien być ciepły
- powiedział rzecznik prasowy IMGW-PIB Grzegorz Walijewski w rozmowie z Polska Times
Deszczowy sierpień:
Jeżeli chodzi o temperatury, na całym północnym i częściowo zachodnim obszarze kraju będzie nieco chłodniej, niż w lipcu. Natomiast w centralnej i południowej części kraju wartości, jakie pokażą termometry, będą znów powyżej normy ostatnich 30 lat. Opady również nie powinny nas mocno zaskoczyć, co nie oznacza, że deszczu nie będzie - powinno go spaść tyle, ile wynosiły średnie pomiary zeszłych lat.
Ciepły, ale mokry wrzesień:
We wrześniu nadal będą utrzymywać się wysokie temperatury, to znaczy będą one plasować się powyżej normy wieloletniej, ale należy też spodziewać się zwiększonych opadów deszczu, zwłaszcza w Polsce centralnej, północnej i północno wschodniej – tu ma padać częściej. W pozostałych regionach kraju ilość spadającego deszczu pozostanie w normie.
Grzegorz Walijewski uprzedza, że Polska coraz częściej będzie miała do czynienia z niebezpiecznymi zjawiskami atmosferycznymi takimi jak gwałtowne burze, bardzo intensywne opady powodujące miejscami podtopienia, silny, porywczy wiatr, grad o wielkości nawet powyżej 5 centymetrów, trąby powietrzne oraz napływy fal upałów, które mają się utrzymywać przed coraz dłuższe okresy.
Według różnych predykcji specjalistów europejskich wynika, że w Polsce fale upałów mogą trwać dłużej niż 3 dni, nawet do 5 dni
- zaznaczył Walijewski dodając, że ostrzeżeń różnego rodzaju będzie coraz więcej.
Rzecznik IMGW powiedział w rozmowie z naszym reporterem, że IMGW zajmuje się prognozowaniem, ale również ostrzeganiem. Postawił nacisk na kwestię bezpieczeństwa, zaznaczył, że jeśli pojawią się alerty, nie należy ich bagatelizować, ponieważ w grę wchodzi zdrowie i życie, bowiem zjawiska mogą być naprawdę groźne.
Pomimo tego, że ilość deszczu, jaki ma spaść, mieści się w granicach normy, dla rolników, sadowników i leśników znów szykuje się trudny sezon, m. in. za sprawą wysokich temperatur i niskiej wartości wilgotności gleby, którą można porównać do gąbki: duży, gwałtowny strumień wody rozbryzguje się dookoła zamiast w nią wsiąkać, w przeciwieństwie do sytuacji, gdy skierujemy na nią mały, jednostajny strumyk – wtedy gąbka dokładnie nasiąka. Tak się też dzieje w przypadku gwałtownych ulew, gleba zdecydowanie woli spokojny, regularny, niezbyt gwałtowny opad.
