Tej hali, która od wielu miesięcy otwiera się, otwiera i otworzyć nie może. A i tym razem Hala Targowa, niczym kwiat paproci, zakwitnie tylko na jeden dzień, 13 maja.
To bynajmniej nie koniec zaskoczeń w zaproszeniu. Zazwyczaj gdy otwiera się nowa, duża placówka handlowa czy handlowo-usługowa, klientów ściąga się na miejsce obietnicą atrakcyjnych promocji. Natomiast operator Hali Targowej w Bydgoszczy ani myśli łasić się do klientów i kusić ich do przyjścia - przynajmniej na razie. 13 maja nie będzie zatem żadnych suwenirów dla gości. Przeciwnie, chcesz obejrzeć kwiat paproci, to przynieś i podaruj paprotkę albo inną roślinę.
Nie mam nic przeciwko takiej promocji ekologicznego stylu życia. Wolałbym jednak, by ludzie reprezentujący operatora hali nie traktowali przyszłych klientów jak dzieci. Chętniej przyjąłbym apel o dobrowolne przynoszenie roślin do tego obiektu, ale nie podoba mi się uczynienie z tego warunku koniecznego, po spełnieniu którego będzie można go obejrzeć.
A przede wszystkim: otwórzcie go wreszcie! Ile można na to czekać?
