Kurczaków ma być za dużo, więc istnieje zagrożenie dla wód podziemnych

- Podstawą odmowy jest przekroczenie dopuszczalnego prawem zagęszczenia brojlerów w planowanych obiektach inwentarskich - informuje Dariusz Górski. - Inwestycje zlokalizowane są w granicach głównego zbiornika wód podziemnych oraz w obrębie obszaru szczególnie narażonego na zanieczyszczenia związkami azotu. Regionalny dyrektor ochrony środowiska w Bydgoszczy stwierdził, iż planowane inwestycje mogą spowodować degradację wód podziemnych, przyczynią się do pogorszenia jakości wody pitnej w ujęciu komunalnym w miejscowości Ciele, a zwłaszcza spowodują nieosiągnięcie celów środowiskowych zawartych w planie gospodarowania wodami na obszarze dorzecza Odry. W związku z powyższym wydanie postanowień uzgadniających warunki realizacji dla planowanych przedsięwzięć nie było możliwe.
Przypomnijmy, że w Cielu miało w sumie powstać 31 kurników w jednym miejscu. Łączna długość docelowych hal z kurami miała sięgać prawie czterech kilometrów, a ich powierzchnia wynosić 64 tysięcy metrów kwadratowych.
Na fermie rocznie miało być hodowanych ponad 8 milionów brojlerów.

To nie jest koniec

Przypomnijmy, że mieszkańcy gminy od początku sprzeciwiali się budowie fermy. 25 października, na specjalnej nadzwyczajnej sesji Rady Gminy w Białych Błotach, dali temu wyraz razem z wójtem. Odpowiedni wniosek o zgodę na budowę fermy inwestorzy złożyli w gminie dwa lata wcześniej. Zapewniają, że inwestycja nie niesie za sobą zagrożenia dla ochrony środowiska, wody pitnej i nie będzie miała wpływu na komfort życia mieszkańców, bo produkcja jest pod kontrolą.
Decyzja RDOŚ nie kończy sprawy, może jednak posłużyć władzom gminy do odmowy wydania pozwolenia na budowę.

Pogoda na środę, 29 listopada (źródło TVN Meteo/X-news):

>> Najnowsze i najciekawsze informacje z Bydgoszczy i regionu: www.expressbydgoski.pl

Polub nas na Facebooku

zobacz też:

zapraszamy do głosowania: