Błaszczykowski mówi o Robercie Lewandowskim
Robert Lewandowski w swojej karierze grał z wieloma zawodnikami. Jakub Błaszczykowski znajduje się w czołówce listy graczy, z którymi "Lewy" spędził najwięcej czasu na boisku. Obaj piłkarze za czasów gry w Borussii Dortmund oraz reprezentacji Polski przebywali na murawie łącznie 12295 minut. Tylko siedmiu graczy Bayernu i Łukasz Piszczek mają lepszy wynik niż "Błaszczu".
Wydawać by się mogło, że skoro Lewandowski i Błaszczykowski spędzili tyle czasu razem, doskonale się rozumieją i dogadują. Niestety tak nie jest. Ich relacja nigdy nie była łatwa, o czym kibice spekulują już od lat. Punkt kulminacyjny miał mieć miejsce w 2014 roku, kiedy Adam Nawałka w reprezentacji Polski odebrał Kubie opaskę kapitana i przekazał ją "Lewemu". Jak się potem okazało, taki ruch miał zainicjować sam Zbigniew Boniek, czyli były prezes PZPN.
23 lutego będzie miała premiera filmu o Błaszczykowskim pod tytułem "Kuba". Dostęp na platformie Amazon Prime Video. Z tej okazji Łukasz Olkowicz przeprowadził z byłym kapitanem wywiad, w którym zapytał także o relacje z Robertem Lewandowskim. Kuba uchylił rąbek tajemnicy, ale prawdopodobnie więcej dowiemy się z samego filmu.
- Było parę drobnych sytuacji, które narosły i spowodowały taką barierę. Podczas nagrywania filmu żaden z nas nie wiedział, jak wypowiedzieli się inni, ale przemyślenia mieliśmy takie same. Z perspektywy naszych przeżyć, doświadczeń, każdy doszedł do podobnych wniosków. Teraz inaczej by na to spojrzał, inaczej do tego podszedł. Mnie też zależało, żeby to nie było płytkie. Po to robi się film, żeby to wyjaśnić. Każdy dostał możliwość wypowiedzenia się. Ci, którzy chcieli, mogli to zrobić. Ci, którzy nie chcieli, to się nie wypowiedzieli. To było ważne, by wysłuchać obu stron - powiedział Kuba Błaszczykowski w rozmowie z Łukaszem Olkowiczem z "Przeglądu Sportowego".
REPREZENTACJA w GOL24
Robert Lewandowski wraz z rodziną wyjechał na narty do Andor...
