W Bydgoszczy maturę (od łacińskiego słowa maturus, czyli dojrzały) młodzi ludzie zdają już ponad 200 lat! Najpierw, oczywiście, była to matura w języku łacińskim w szkole jezuickiej, potem niemiecka w królewskim gimnazjum. Pierwsze polskie matury odbyły się w naszym mieście w 1920 roku, po powrocie Bydgoszczy do Polski.
Obowiązywał wówczas odziedziczony system szkolny po Niemcach: cztery lata szkoły podstawowej i osiem lat nauki w gimnazjum. Zdanie egzaminu maturalnego dawało prawo wstępu na studia oraz umożliwiało otrzymanie pracy w administracji państwowej, co w dobie kryzysu na przełomie lat 20. i 30. ub. wieku było szczególnie cenione.
Pierwsza taka konferencja
W okresie międzywojennym maturzyści stanowili elitarną część społeczeństwa, było ich niewielu w stosunku do ogółu młodzieży. Wynikało to m.in. z konieczności uiszczania czesnego. Taka ocena pozostała na długie lata. Po II wojnie z upodobaniem mówiono, że przedwojenną maturę zdałby mało który z obecnych abiturientów.
Studniówki 2017 w Bydgoszczy. Tak bawili się maturzyści [ZDJECIA]
Matura duża i mała
W 1932 roku miała miejsce w Polsce generalna reforma szkolnictwa, tzw. jędrzejewiczowska (od nazwiska ministra Jędrzejewicza). Wprowadzono sześć klas podstawówki, cztery - gimnazjum i dwa - liceum maturalnego. To dopiero wówczas w Bydgoszczy powstały pierwsze licea, mieszczące się w budynkach gimnazjów. Były one już wówczas profilowane: klasyczne, humanistyczne, matematyczno-fizyczne, przyrodnicze. Oczywiście, odrębne dla dziewcząt i chłopców. Po gimnazjum składano tzw. „małą maturę” - większości młodzieży to wystarczało.
100 dni przed maturą młodzież rozcinała denka szkolnych czapek na krzyż i zszywała je jaskrawymi nićmi.
I przed, i po reformie maturę zdawało się pisemnie i ustnie. Najpierw był egzamin pisemny z polskiego, potem z przedmiotu profilowego. Następne były cztery egzaminy ustne z wybranych przedmiotów.
W 1939 roku maturzyści dostali na pisemnym egzaminie z polskiego trzy tematy: „Odbicie konieczności państwowych w literaturze polskiej XVI wieku”, „Pan Tadeusz” i „Wesele” jako sąd nad rzeczywistością polską” oraz „Pierwiastki religijne w twórczości Jana Kasprowicza”.
Przedwojenni maturzyści nie znali czerwonej bielizny, słonika z podniesioną trąbą, czy maskotek. Wierzyli w skuteczność pielgrzymek, które były powszechnie organizowane w ostatnią niedzielę przed rozpoczęciem matur. Najlepiej do Częstochowy, Kalwarii Zebrzydowskiej, albo Ostrej Bramy w Wilnie. Wierzyli również w siłę „ściąg”, które przygotowywał prawie każdy. Mieli też własne oryginalne zwyczaje. Jak wspominał Józef Kołodziejczyk, 100 dni przed maturą młodzież rozcinała nożyczkami denka szkolnych czapek na krzyż i zszywała je jaskrawymi nićmi, aby każdy na ulicy mógł dostrzec, że oto idzie przyszły maturzysta.
Dwie matury odwołane
Po II wojnie matura z każdym rokiem obejmowała szersze rzesze młodzieży. Dwukrotnie nie odbyła się w ogóle na skutek kolejnych reform. W 1970 roku, kiedy wprowadzono ósmą klasę i w latach 90., kiedy powracano do gimnazjów. W połowie lat 70. deklarowano nawet całkowite zniesienie matur, lecz z pomysłu się szybko wycofano.
Polub "Express" na Facebooku
INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju [28 kwietnia - 4 maja]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kwaśniewska zawstydza młodsze koleżanki. Wyglądała w teatrze jak 40-latka
- Nagrali dzikie pląsy Nataszy Urbańskiej. Coś jej wystawało spod sukienki...
- Eleni od trzydziestu lat żyje bez córki. Jej grobu można nawet nie zauważyć
- Były ukochany Maryli nieźle się urządził! Jasiński mieszka lepiej niż ona! | ZDJĘCIA