https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kto się tuczy na mandatach?

Michał Sitarek
Bydgoszczanie na bakier z przepisami zasilają rachunek miasta i skarbu państwa. W ubiegłym roku musieli wyłuskać ze swoich kieszeni około 10 mln złotych.

Bydgoszczanie na bakier z przepisami zasilają rachunek miasta i skarbu państwa. W ubiegłym roku musieli wyłuskać ze swoich kieszeni około 10 mln złotych.

<!** Image 2 align=none alt="Image 147379" sub="W ubiegłym roku w województwie kujawsko-pomorskim policjanci wystawili mandaty na łączną sumę 42 mln złotych / Fot. Miłosz Sałaciński">Strażnicy miejscy na swoje utrzymanie zarobiliby bez trudu. Jednak - jak podkreślają - pieniądze z mandatów idą na konto miasta, a nie na działalność formacji. W ubiegłym roku wystawili około 21 tysięcy mandatów na kwotę blisko 2,5 mln złotych.

<!** reklama>- Najwięcej mandatów wystawiliśmy za niestosowanie się do znaków i sygnałów drogowych. Było ich 5750 - mówi rzecznik straży miejskiej, Arkadiusz Bereszyński. - Były to kary za przekraczanie prędkości i lekceważenie znaków zakazu parkowania. Kolejne 5400 mandatów to kary za inne naruszenia przepisów ruchu drogowego, polegające, między innymi, na nieprawidłowym parkowaniu na skrzyżowaniach
i przejściach dla pieszych oraz na przekraczaniu prędkości na obszarze zabudowanym. 4350 mandatów wystawiliśmy za spożywanie alkoholu w miejscach publicznych. Mandatów nakładamy coraz więcej. Jednak otrzymujemy też od bydgoszczan coraz więcej próśb
o interwencję. W zeszłym roku było ich 23,5 tysiąca. Zmienia się też ich charakter. Co prawdopodobnie wiążę się z coraz większą liczbą zarejestrowanych pojazdów. Prawie co drugi telefon dotyczy źle zaparkowanych pojazdów.

Policjanci w ubiegłym roku wydusili z mieszkańców Bydgoszczy
i okolic ponad 8 milionów złotych.

- Zdecydowana większość mandatów to blankiety kredytowe - wyjaśnia komisarz Maciej Daszkiewicz z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Tylko 650 z nich to mandaty gotówkowe, które regulowali przede wszystkim cudzoziemcy. Zdecydowana większość kar została wymierzona za łamanie przepisów ruchu drogowego. Dominują mandaty za przekroczenie prędkości. Zdecydowanie mniej mandatów wystawianych jest za wykroczenia przeciwko mieniu, naruszenie przepisów o wychowaniu w trzeźwości i zakłócanie porządku oraz spokoju innych osób.

Mandaty wystawiane są również przez straże pożarne, nadleśnictwa, okręgowe urzędy miar, Państwową Inspekcję Pracy, Państwową Inspekcję Handlową, powiatowe inspektoraty nadzoru budowlanego oraz powiatowe stacje sanitarno-epidemiologiczne.

- Łączna kwota mandatów karnych kredytowych, które zostały przekazane Urzędowi Wojewódzkiemu przez jednostki pozapolicyjne, w ubiegłym roku wyniosła ponad 2,3 mln złotych - mówi rzecznik wojewody, Piotr Kurek. - Mandaty policyjne to blisko 42 mln złotych, które zebrano w całym województwie. Z naszych statystyk wynika, że służby mundurowe najczęściej sięgają po bloczki w okresie letnim. Wpłacane należności z rachunku Urzędu Wojewódzkiego przekazywane są na rachunek Ministerstwa Finansów.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski