Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto przekracza cienką białą linię? Drogowcy czy użytkownicy drogi?

Marta Mikołajska
Grzegorz Dudziński
Grzegorz Dudziński Tomasz Czachorowski
Zmiana oznakowania na ulicy Świętej Trójcy jest uciążliwa nie tylko dla właściciela „Światłowni”, ale także dla klientów odwiedzających to miejsce, promujące twórców niekomercyjnych.

Kawiarnia artystyczna Otwarta Przestrzeń „Światłownia” istnieje w Bydgoszczy od 2012 roku. Właściciel prowadzi nie tylko gastronomię. W kawiarni można, m.in., zobaczyć muzyczny i poetycki dorobek twórców niekomercyjnych. Od niedawna jednak musi zmagać się ze sporym problemem. Remont Świętej Trójcy przyniósł ze sobą nie tylko nową nawierzchnię - linia przerywana zmieniła się tam w linię ciągłą. Dla zmotoryzowanych klientów „Światłowni” oznacza to brak możliwości zostawienia pojazdu w pobliżu lokalu, gdyż w konsekwencji mogą otrzymać mandat.

Krzysztof Kosiedowski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy mówi, że parkowanie w pobliżu lokalu i tak byłoby niemożliwe, ponieważ „Światłownia” mieści się bezpośrednio przy przejściu dla pieszych i skrzyżowaniu z ul. Chwytowo. - Z przepisów ogólnych wynika, że zabronione jest parkowanie na przejściu dla pieszych oraz w odległości mniejszej niż 10 metrów od przejścia - mówi Krzysztof Kosiedowski.

Ulica Świętej Trójcy została uśmiercona. Niemożność zatrzymania się jest dużym - Grzegorz Dudzińśki

Według właściciela „Światłowni”, Grzegorza Dudzińskiego, jest to bardzo niekorzystne rozwiązanie, ponieważ zmusza ludzi do naruszania przepisów, a straż miejska żeruje na tych, którzy parkują w tamtym miejscu. - Wcześniej, kiedy była linia przerywana, nikomu nie przeszkadzało, że przy ulicy zatrzymują się samochody.

Teraz jednak, aby nawet na chwilę zatrzymać pojazd, by na przykład wejść do sklepu, trzeba przeciąć linię ciągłą, co jest niezgodne z przepisami. Na razie strażnicy miejscy dają jedynie pouczenia, ale obawiam się, że niedługo zmienią się w mandaty. Ulica Świętej Trójcy została uśmiercona - ocenia Grzegorz Dudziński.

- Kawiarnia nie mieści się przy głównej ulicy, tylko przy bocznej uliczce, więc ruch nie jest tam natężony. Niemożność zatrzymania pojazdu jest tak dużym problemem, że zacząłem zbierać podpisy pod oficjalnym protestem, by wrócić do poprzedniego stanu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!