Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto brał pieniądze w rządzie, będzie brał w samorządzie - mówią działacze PO

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Działacze PO krytykowali między innymi premie dla wojewody i nagrody dla rządu.
Działacze PO krytykowali między innymi premie dla wojewody i nagrody dla rządu. Dariusz Bloch
Działacze Platformy Obywatelskiej zorganizowali dziś konferencję prasową, na której przestrzegali przed głosowaniem na Prawo i Sprawiedliwość. Jakie obawy mają w PO?

Konferencja prasowa odbyła się na Wyspie Młyńskiej na tle billboardu z tzw. konwoju wstydu z hasłem "PiS wziął miliony, a wszystko drożeje".

- Przestrzegamy przed dokonaniem złego wyboru 21 października. Kto brał pieniądze w rządzie, będzie brał w samorządzie – uważa radna Agnieszka Bąk. - Mieliśmy „misiewiczów” na stanowiskach, makijaż pani premier za 167 tysięcy złotych czy dodatkowe wynagrodzenia zwane nagrodami i wiele innych. Prezes Kaczyński chce po raz kolejny nabrać wyborców.

- Przez jakiś czas byłam wicewojewodą. W czasie rządów PO-PSL nie było żadnych podwyżek dla wojewodów i ich zastępców. Teraz dostają premie za swoją pracę – powiedziała Elżbieta Rusielewicz. Tymczasem koniunktura ekonomiczna zwalnia, zbliżamy się do kryzysu. Trzeba oszczędzać, my jesteśmy propaństwowcami i wiemy, ile wysiłku trzeba wnieść, by rozwijać kraj. To co rząd wyprawia, organizując rozdawnictwo, prowadzi nas do niebezpiecznego zakrętu. Przypomina to kosztowny okres gierkowski, potem te długi spłacaliśmy przez wiele lat.

- Przez 30 lat mojej kariery samorządowej nigdy nie wiedziałem, by radnym miejskim oferowane były tak intratne stanowiska – mówi prof. Maciej Świątkowski. - Zarabiają kilkanaście tysięcy złotych. Bojąc się o te pieniądze są skoncentrowani na utrzymaniu stanowiska, a nie reprezentowaniu interesów wyborców i mieszkańców.

- Przestrzegamy przed dokonaniem złego wyboru 21 października. Kto brał pieniądze w rządzie, będzie brał w samorządzie – uważa radna Agnieszka Bąk. - Mieliśmy „misiewiczów” na stanowiskach, makijaż pani premier za 167 tysięcy złotych czy dodatkowe wynagrodzenia zwane nagrodami i wiele innych. Prezes Kaczyński chce po raz kolejny nabrać wyborców.

Jeszcze ostrzej działania PiS krytykował radny Jakub Mikołajczak. - Dobra zmiana to skok na kasę. Radni Mirosław Jamroży, Tomasz Rega czy Andrzej Walkowiak pobierają setki tysięcy złotych, zrezygnowali ze startu w wyborach, żeby zachować intratne stanowiska. To pokazuje, po co PiS idzie do samorządu – chcą skoczyć na kasę - twierdzi.

- Zarzuca się nam, że prowadzimy kampanie negatywną, że nie mamy żadnych pomysłów. My wiemy do czego doprowadziły rządu PiS w skali makro, znamy "sukcesy" ministra Jurgiela, Waszczykowskiego, Macierewicza czy Szyszko – podsumował poseł Michał Stasiński. - Ale jeszcze gorszy garnitur pisowskich działaczy chce wejść do samorządu. W październiku 2017 ogłosiliśmy program samorządowy PO. Ten program jest aktualny i mówi o tym, jak chcemy zmieniać państwo – a chcemy je zmieniać w stronę samorządności. Chcemy iść w przeciwną stronę niż PiS, gdzie decyzje podejmuje komitet centralny PiS w Warszawie.

300 Plus - wszystko, co musisz wiedzieć o programie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!