
Cenią go dziennikarze (zawsze ma dla nas czas), ale też księża, którzy pracowali z nim w parafii lub z niej się wywodzą. To właśnie kapłani sprawili mu w maju ub. roku wielką niespodziankę i w 15 osób zrzucili się na nowe auto dla niego.

- Pewnego majowego dnia odwiedzili mnie, ale wchodzili po kolei - mówi ksiądz Ryszard. - Dopiero jak ósmy z księży zadzwonił do moich drzwi, uznałem, że to nie może być przypadek. Jak byli już wszyscy poprosili, abym wyszedł z nimi na zewnątrz. Był wieczór. Padało. Stało tam sporo aut, a wśród nich biały duster przewiązany czerwoną kokardą. „To dla Ciebie. Ta twoja 14-letnia xsara picasso za chwilę się rozpadnie. Myślisz o wszystkich, tylko nie o sobie, a nowe auto przyda ci się w pracy. Pokazałeś nam prawdziwą przyjaźń i za to dziękujemy” - usłyszałem. Zamurowało mnie. Dostałem od nich też piękne życzenia, choć nie miałem żadnego święta. I wie Pani co, niebo płakało, a ja płakałem razem z tym deszczem.

Jakie marzenie ma ks. Pruczkowski? - Zanim przejdę na emeryturę, chciałbym razem parafianami i darczyńcami dokończyć budowę naszej świątyni. Tak, by mój następca mógł powiedzieć: "No ten Pruczkowski to wykonał dobrą robotę".
Na zdjęciu: z panią Melanią, jedyną żyjącą mamą z rocznika kapłańskiego ks. Pruczkowskiego.
![Ksiądz kanonik Ryszard Pruczkowski [b]święcenia kapłańskie...](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/d0/ae/5ef5e1737b9bb_o_xlarge.jpg)
Ksiądz kanonik Ryszard Pruczkowski [b]święcenia kapłańskie przyjął 21 czerwca 1975 r. w katedrze gnieźnieńskiej. Pochodzi z Kruszwicy, absolwent Technikum Mechaniczno-Elektrycznego w Inowrocławiu. Jest kanonikiem gremialnym Kapituły Katedralnej Bydgoskiej. Jedyny penitencjarz katedralny w diecezji bydgoskiej.
Na zdjęciu z rolnikami NSZZ RI Solidarność w Castel Gandolfo. Spotkanie z Ojcem Świętym Janem Pawłem II - 6 września 1981 r.