Do końca walczyli o bydgoską "jedynkę" na liście działacze SLD. Nic z tego - to Krzysztof Gawkowski będzie twarzą listy Lewicy do Sejmu. To trudna kandydatura dla SLD, bowiem Krzysztof Gawkowski po pierwsze już raz z listy SLD startował do Sejmu i nic z tego nie wyszło (poległa cała lista), a po drugie - z SLD się rozstał. Teraz będzie musiał liczyć na wsparcie lokalnych działaczy Sojuszu, bo struktury Wiosny - którą reprezentuje obecnie Gawkowski - są w porównaniu SLD słabe. Ze wsparciem może być jednak różnie.
- Sytuacja się skomplikowała - nie kryje Zdzisław Tylicki, szef klubu radnych SLD w Radzie Miasta Bydgoszczy. - W dodatku mamy czworo kandydatów na drugie miejsce na liście. Obok Jana Szopińskiego, to również Anna Mackiewicz, Marek Jeleniewski i ja.
Jeśli SLD (w poniedziałek rejestruje się nowe ugrupowanie o nazwie Lewica, składające się z SLD, Razem i Wiosny) chce powalczyć o mandat z drugiego miejsca, musi grać na jednego kandydata, by nie doszło do zjawiska "kanibalizmu" wśród bydgoskich wyborców SLD.
Flash Info - najważniejsze informacje z Kujaw i Pomorza
