Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krwiopijcy o szarych skórach

Tadeusz Oszubski
W maju serwisy kryptozoologiczne podały informacje o nowych przypadkach spotkań z chupacabrasami. Te stworzenia, o których po raz pierwszy zaczęto mówić w latach 90. XX w. na terenie Puerto Rico, podobno wysysają krew ze zwierząt hodowanych przez człowieka. Nazwa chupacabras znaczy w języku hiszpańskim wysysający kozy.

W maju serwisy kryptozoologiczne podały informacje o nowych przypadkach spotkań z chupacabrasami. Te stworzenia, o których po raz pierwszy zaczęto mówić w latach 90. XX w. na terenie Puerto Rico, podobno wysysają krew ze zwierząt hodowanych przez człowieka. Nazwa chupacabras znaczy w języku hiszpańskim wysysający kozy.

<!** Image 2 alt="Image 153389" sub="Zmumifikowane szczątki domniemanego chupacabrasa z kryptozoologicznego muzeum w El Paso w Meksyku">Według kryptozoologicznych źródeł, lokalna prasa meksykańska poinformowała o pojawieniu się w okolicach miasta Monclova w rejonie Coahuila takiego niezwykłego stworzenia. Wielu świadków twierdziło, że w ciągu kilku kolejnych dni w kwietniu tego roku widziało niewysokie humanoidalne stworzenia o szarej skórze. W tym samym czasie odnotowano tajemniczą śmierć wielu zwierząt domowych. Miejscowa ludność nie miała wątpliwości - doszło do inwazji chupacabrasów.

Porusza się jak człowiek

Z informacji podanych przez lokalną gazetę „Zocalo Saltillo”, od 4 do 9 kwietnia wielu mieszkańców Monclovy i okolic natknęło się na chupacabrasa. Poza tym w ciągu kilku miesięcy poprzedzających te zajścia, w tym właśnie regionie w tajemniczych okolicznościach zginęło 10 kóz.

Zaczęło się 4 kwietnia w Colonia Chinameca, jednej z dzielnic Monclovy. Dwóch 13-latków, Omar Andres Armendariz i Jose Rolando Gallegos, wybrało się na wycieczkę pod miasto. W odludnym miejscu chłopcy zobaczyli niewysokie humanoidalne stworzenie o gładkiej, szarej skórze. Przerażeni nastolatkowie wrócili biegiem do domu i opowiedzieli, co im się przydarzyło. Matka jednego z chłopców wezwała policję, aby funkcjonariusze złapali to coś, co tak przeraziło jej syna.

<!** reklama>Patrol ruszył na miejsce wskazane przez Omara i Jose, jednak chupacabrasa tam nie spotkał. Mundurowi chcieli zlekceważyć zeznania chłopców, jednak w następnych dniach szaroskórą istotę widziano w wielu miejscach i policja nieraz interweniowała w tej sprawie.

5 kwietnia, około godz. 14, czterech mieszkańców innej dzielnicy Monclovy, Colonia Alamo, wsiadło do łodzi, by łowić krewetki w rzece El Charco Azul. Nagle mężczyźni zobaczyli jakieś poruszające się jak człowiek szare stworzenie, które pojawiło się na brzegu, po czym zanurzyło się w rzece i zniknęło.

Mężczyźni pospiesznie dobili do brzegu i zawiadomili policję. Gdy jednak patrol dotarł nad rzekę, chupacabrasa tam już nie było.

8 kwietnia domniemanego chupacabrasa zobaczył Jaime Cruz, 21-letni pasterz z Irapuato, którego kilka kóz zostało zabitych przez nieznanego drapieżnika. Zdaniem Cruza, drapieżnik porusza się na dwóch nogach jak człowiek, ale potrafi też przemieszczać się wykonując dalekie skoki.

Nie wiadomo, czy w mieście Monclova pojawił się jeden chupacabras, czy całe ich stado. Jak w większości takich zdarzeń, chupacabrasa nie sfotografowano, ani nie upolowano, więc ta kryptozoologiczna zagadka wciąż pozostaje niewyjaśniona.

Podobnych zajść w tym regionie świata odnotowano wiele. W lutym 2008 roku chupacabrasy widziano w okolicach miasta Hesperia w amerykańskim hrabstwie San Bernadino, ok. 120 km na północny wschód od Los Angeles. Podobno pozbawiły krwi setki zwierząt domowych i hodowlanych. Niektórzy świadkowie twierdzili, że widzieli drapieżniki odpowiedzialne za tę masakrę. Miały to być pojawiające się tylko nocą wysokie na ok. 120 cm ciemnoszare stworzenia, poruszające się na dwóch nogach.

Pod lupą naukowców

Chupacabrasy grasują też na obszarach położonych bardziej na północ. Jesienią 2007 roku zaobserwowano je w Teksasie, a nawet zdobyto ich zwłoki. Na początku 2008 roku biolodzy z uniwersytetu stanu Teksas przeprowadzili analizy DNA jednego z tych domniemanych teksaskich chupacabrasów.

- Badania DNA domniemanego chupacabrasa wykazały, że jest ono identyczne z DNA kojota - oświadczył mediom dr Mike Forstner, biolog z uniwersytetu stanowego Teksasu. - To odpowiedź dla wielu osób, oczekujących na wynik pracy naukowców. Osobiście myślałem, że ten Cuero Chupacabra był domowym psem, okazało się jednak, że to teksański kojot.

Zagadkę chupacabrasa z Teksasu rozwiązano. Czy jednak oznacza to, że wszystkie wampiryczne drapieżniki to tylko kojoty? Kryptozoolodzy twierdzą, że jest inaczej i że mają na to dowody.

Warto wiedzieć

Chupacabras z Teksasu

  • Na szczątki tego zwierzęcia rozjechanego przez samochody na drodze stanowej w południowym Teksasie w październiku 2007 r. natknęła się Phylis Canion.
  • Canion zachowała głowę jednego ze stworzeń w zamrażarce i z tego źródła naukowcy pobrali materiał genetyczny do badań.
  • Nie wyjaśniono jednak dziwnego wyglądu zwierzęcia, które, choć przypominało nieco psa, to miało pozbawioną sierści niebieskoszarą skórę .

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!