Kino Trzecie Oko zaprasza 13 sierpnia w godz. 14.00-17.00 do letniej siedziby (Wyspa Młyńska, ul. Mennica 2) na pokaz filmów Bydgoskiej Kroniki Filmowej.
<!** Image 2 align=none alt="Image 176910" sub="Dzięki bohaterowi filmu „Palacz” bliżej nam do metaforycznego ciepła ">Gdyby zrobić uliczną sondę o tym, co daje kinu nowy wymiar, odpowiedź byłaby jedna: technologia 3D! Tymczasem prawdziwi kinomaniacy uważają, że za każdym filmem stoi człowiek i od jego spojrzenia na świat zależy to, czy przedstawiony obraz będzie miał głębię, czy obnaży płytkość...
Myślę, że dzięki takiemu - mniej więcej - rozumowaniu prezesa Stowarzyszenia KolorOFFon, Krzysztofa Nowickiego, stowarzyszeniowa inicjatywa tworzenia kina studyjnego nosi nazwę Kino Trzecie Oko. Jego tymczasową, letnią, siedzibą jest piwnica Zbiorów Archeologicznych na Wyspie Młyńskiej, gdzie w najbliższą sobotę zobaczymy, czego dokonali młodzi twórcy skupieni wokół Bydgoskiej Kroniki Filmowej.
Jak BKF, to Maciej Cuske i Marcin Sauter - znani bydgoscy dokumentaliści, bo to pod ich opieką kręcą kronikę ci, którzy do pozycji nagradzanych filmowców aspirują. Zapowiedzią, jak wygląda ta współpraca, był ubiegłoroczny festiwal Camera Obscura, gdzie - pomijając Grand Prix dla jednego z opiekunów, Macieja Cuskego - nagrodę główną w konkursie ogólnopolskim otrzymał Jakub Drobczyński za krótkometrażowego „Palacza”.
<!** reklama>I ten film bydgoszczanina, studenta Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi, obejrzymy na sobotnim pokazie. Jest to 10-minutowa opowieść o panu Marianie, który - porzucony kiedyś przez matkę - ciepła doznał chyba dopiero przy swoich piecach w kotłowni. Bohater Jakuba Drobczyńskiego pracuje ciężko, cierpi z powodu prób samobójczych syna, a mimo to potrafi dostrzec w życiu jaśniejsze strony...
Zeszłoroczna Camera Obscura to również triumf Jarosława Stanisława Piskozuba, którego za film „Co to jest czas” wyróżniono nagrodą główną w ramach Panasonic Young Inventions. Pomysł młodego twórcy na ten film był tyle prosty, co przewrotny: któż lepiej zna się na czasie od zegarmistrza... Ale ustalmy, o czym mówimy. Bo czym jest czas? Fizyczną miarą, współrzędną czasoprzestrzeni czy - zależnie od filozoficznej koncepcji - boskim tworem tego, co jest poza czasem, lub tylko formą naszego zmysłowego postrzegania? A może indagowany zegarmistrz zna tajemnicę czasu? Zobaczymy.
Podobnie jak „Co to jest czas” Jarosława Stanisława Piskozuba w konkursie Panasonic Youg Inventions - tyle że w kategorii animacja - wyróżniono też na Camera Obscura film duetu Weronika Michalska i Jakub Szczepaniak pt. „Autobus”. I ten 5-minutowy obrazek będzie można obejrzeć na sobotnim pokazie Kina Trzecie Oko, prezentującym dokonania młodych pasjonatów reportażu, dokumentu i filmu, którzy skupieni są wokół Bydgoskiej Kroniki Filmowej, powołanej do życia przez Miejski Ośrodek Kultury.
Pokaz dopełni kolejny film Weroniki Michalskiej, który nakręciła w duecie, ale tym razem z Maciejem Jasińskim. Mowa o „Pierwszym dzwonku”. A swoją drogą, ciekawe, czy - nim zabrzmi ten we wrześniu - kino studyjne KolorOFFon będzie już miało swoją siedzibę.