Tylko w pierwszej kwarcie poznanianki stawiły opór Artego Bydgoszcz i walczyły jak równe z równymi.
Jednak po przerwie poznanianki zdobyły łącznie tylko 13 punktów, a bydgoszczanki aż 46, więc końcowa różnica (40) nie może dziwić.
Trener Tomasz Herkt miał większe możliwości od trenera Elmedina Omanicia.
W Artego trzy zawodniczki zdobyły powyżej 10 pkt: Brianna Kiesel 20, Laura Mskiniene 19 i Kateryna Rymarenko 16.
Enea AZS Poznań - Artego Bydgoszcz 46:86 (20:20, 13:21, 4:27, 9:18).
Enea AZS Poznań: Stefańczyk 2, Pawlak 6, Pyka 2, Calloway 12 (3), 6 zb., 4 as., Mfutila 14, 10 zb. oraz Parzeńska 4, 7 zb., Banaszak 6, Nowicka 0, Wdowiuk 0, M iletic 0, Stelmach 0, Zivadinovic 0.
Artego Bydgoszcz: Międzik 7 (1), O’Neill 9 (1), 5 zb., 6 as., Poboży 7, Kiesel 20 (2), Miskiniene 19, 11 zb., 6 as. oraz Rymarenko 16 (2), 5 zb., 4 as., Michałek 5 (1), W. Sobiech 3 (1), R. Sobiech.
Punkty z gry: 32 - 52 proc.
Punkty za trzy: 36 - 53 proc. (4/11 - 8/15).
Punkty z wolnych: 52,6 - 93,3 (10/19 - 14/15)
Punkty rezerwowych: 10 - 24.
W 6 . kolejce EBLK Artego znowu zagra na wyjeździe z Widzewem Łódź (niedziela, godz. 18.00).
Ale już w czwartek w Bydgoszczy, także o godz. 18.00, mecz 3. kolejki EuroCup - rywalem Galatasaray Stambuł (czy przyjedzie eks-bydgoszczanka Dragana Stanković?).
POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
