Co kilka lat przez polskie media przetacza się fala przestróg: uwaga, nadchodzą scjentolodzy! Wciąż jednak ich nie widać. Może Polska jest dla nich zbyt biedna?
<!** Image 2 align=right alt="Image 23679" >Związany z Kościołem scjentologicznym Tom Criuse doczekał się córki. Wraz z matką dziecka, Katie Holmes, również znaną aktorką, zadecydowali się uczcić narodziny córeczki Suri w obrządku scjentologicznym. Media zaraz przypomniały, że ruch scjentologiczny ma złą prasę.
Według założyciela Kościoła scjentologicznego, L. Rona Hubbarda, scjentologia łączy elementy psychologii z kwestiami natury duchowej. Scjentolodzy zakładają, że dzisiejsze trudności życiowe człowieka wiążą się z jego wcześniejszymi wcieleniami, a stan zdrowia psychicznego zależny jest od zdrowia duchowego. Poprzez samodoskonalenie i uczestnictwo w kursach scjentologicznych, adept podnosi poziom swej wiedzy ezoterycznej i poznaje najgłębsze tajniki życia.
Każdy człowiek składa się z ciała i nieśmiertelnej istoty duchowej zwanej thetanem. Istota taka jest z natury dobra, jednak zostaje skażona przez cierpienia, których doznaje w swym życiu, które jest wieczne.
Kościół scjentologiczny zajmuje się propagowaniem rozwoju ducha ludzkiego oraz programami doradztwa i rehabilitacji, stanowiącymi alternatywę dla współczesnej psychiatrii. Według scjentologów, metody Hubbarda pozwalają człowiekowi uwolnić się od alkoholizmu i narkomanii, zwalczają problemy w nauce, likwidują depresję i wszystkie choroby psychiczne. W skali globalnej mogą rozwiązać problemy takie jak analfabetyzm, klęski głodu, przestrzeganie praw człowieka.
Powstały w 1995 r. raport polskiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego, oparty o dane Dominikańskiego Centrum Badania Sekt i Nowych Ruchów Religijnych, określa Kościół scjentologiczny jako niebezpieczną sektę. Podobną cenzurkę wystawia scjentologom tzw. raport Cottrella, przygotowany dla Rady Europy. Przeciwnicy scjentologii twierdzą, że Kościół scjentologiczny jest bezwzględną organizacją finansową, sektą prześladującą swych przeciwników i wykorzystująca bez skrupułów swoich członków. Ruch ten miał przyjąć fasadę religijności wyłącznie dla ulg podatkowych i unikania odpowiedzialności karnej za prowadzenie nielegalnej psychoterapii.
- Metody działania scjentologów, to mistyfikacje, oszustwa i dezinformacja. Sekta chętnie ukrywa się za fasadą organizacji faktycznie propagujących scjentologię, a zajmujących się działalnością społeczną, edukacją, resocjalizacją przestępców, czy walką z narkomanią - mówi Joanna Sarnecka-Drużycka z Dominikańskiego Ośrodka Informacji o Nowych Ruchach Religijnych i Sektach w Warszawie. - Sam Hubbard pisał, że każdy ma coś do ukrycia. I tej myśli sekta konsekwentnie się trzyma. Tym sposobem werbuje członków i niszczy swoich przeciwników.
Faktem jest, że Kościół scjentologiczny ma na sumieniu rozmaite grzeszki. Pierwszy proces wytoczono scjentologom w 1980 r., w USA. Kilkunastu adeptów oskarżono wówczas o zakładanie podsłuchu w instytucjach rządowych i kradzież tajnych dokumentów państwowych.
<!** Image 3 align=left alt="Image 23681" >Przeciwnicy scjentologów przypominają o wielu innych procesach, takich jak ten we Francji. Tam 23 członków Kościoła trafiło na ławę oskarżonych pod zarzutem wyłudzania pieniędzy, nielegalnego uprawiania medycyny i nieumyślnego spowodowania śmierci - jeden z wyznawców popełnił samobójstwo, bo nie mógł zebrać pieniędzy na kolejny kurs rozwoju.
Z drugiej jednak strony, Kościół scjentologiczny angażuje się w wiele akcji pomocy ofiarom klęsk żywiołowych, współpracuje z organizacjami zajmującymi się trudną młodzieżą.
Media mówią wiele złego o scjentologach, jednak ruch ten wciąż ma sporo członków i pieniędzy - podobno tylko w USA majątek organizacji wycenia się na 200 mln dolarów. W tym kraju scjentolodzy są mocno widoczni. Szczególnie za sprawą sporej grupy gwiazd filmowych, związanych ze scjentologią. Doktrynę L. Rona Hubbarda wyznają Demi Moore, Bruce Willis, Tom Cruise, Kristie Alley, Mimi Rogers, Priscilla Presley, Anne Archer i John Travolta.