Koronawirus. Oficjalnie: wszystkie mecze PKO Ekstraklasy bez udziału publiczności! Do odwołania

No nie do końca komentarz zakończył jak Ty. Ty sprawiasz wrażenie jakbyś chciał bezgranicznie podporządkować się władzy i (Twój cytat) "do skutku". To zdecydowana różnica w poglądach. Przypomnę obawy: nie uwzględniamy potencjalnych zagrożeń, które płyną wraz z kolejnymi rozszerzeniami kompetencji dla władzy i wszelkich służb (patrz nowo przyjęta ustawa, jak i wcześniejsze). Wirus w końcu minie. Ale kolejne regulacje i mechanizmy, które mogą być w przyszłości użyte wobec obywateli pozostaną. Warto wziąć pod uwagę.

„B", nie rozumie w ogóle co czyta skoro twierdzi, że napisałem o panującej teraz epidemii tyfusu...

Gość 9 godzin temu, nie zauważył, że swój komentarz zakończył tak jak ja. Napisałem, by nie panikować ale też nie lekceważyć i słuchać zaleceń oraz przestrzegać procedur. Nie mam nic przeciwko obserwowaniu władzy, ale bardziej obawiałbym się władzy jakiejkolwiek innej, a najbardziej takich jak „B".

Ciuolu premierze żydzie. To daj za darmo mecze do telewizji cienki bolku. Żądam tego. A i tak nie będę tego oglądać.

10 marca, 21:55, (J):

Nie potrafię zrozumieć, jak to możliwe, że w naszym społeczeństwie jest tyle bezmyślności. Cisną się na usta przekleństwa i wulgarne przymiotniki na określenie większości tu komentujących. Jak ktoś pisze o „wyzbywaniu się naszej wolności" lub „Słowianie! Nie dajmy się....", to zastanawiam się czy to tylko głupota, niedoinformowanie, czy wpływy wrogiej nam, obcej agentury.

Wolności osobistej nie można traktować i egzekwować w oderwaniu od solidaryzmu społecznego i zbiorowej odpowiedzialności. Jeżeli ktoś nie obawia się zarażenia, to jednak musi pamiętać o tym, że może przenosić wirusa i zarażać.... rodzinę, sąsiadów... Nie ma możliwości, by zwalczyć tę chorobę, ale można znacząco ograniczyć jej zasięg.

Porównywanie tego wirusa do grypy jest o tyle błędne, że na grypę mamy szczepionki i wypracowane sposoby leczenia, a tu mamy do czynienia z czymś nowym. Nie mamy szczepionki (nie będzie co najmniej rok), a leczenie prowadzi się na ogólnych zasadach. Rozprzestrzenianie się wirusa następuje błyskawicznie, lawinowo, nawet mimo wprowadzanych mechanizmów i procedur obronnych. Dziś mamy 20 zarażonych, a za tydzień (mógłbym z każdym się zakładać) będzie minimum 500.

Dwa tygodnie temu w Niemczech, Hiszpanii i Francji było po kilkudziesięciu zarażonych - dziś odpowiednio: 1500, 1650, 1800. We Włoszech 2-3 tygodnie temu zarażonych było ok. 500 - dziś ponad 10 tysięcy, gdzie w ciągu doby ta liczba zwiększyła się o 1000. Czy zdajecie sobie sprawę z tego, że we Włoszech zdarzają się dni gdy umiera z tego powodu 100 osób? Co najmniej 30% ludności tego kraju jest w kwarantannie, a wyłamujących się z niej ściga policja. Już w całym kraju obowiązuje chyba zakaz podróżowania. Zaczęło się tam od zlekceważenia, braku procedur i ucieczki części lekarzy od chorych (urlopy itp.).

Gdy w XIV wieku z powodu epidemii tyfusu zmarło 30-60% ludności Europy (Polskę ominęło), a w skali świata około 25%, to ludzie nie wiedzieli z czym maja do czynienia i jak się przed tym bronić. Nie sądziłem, że w XXI wieku, wśród kibiców mamy tak duży odsetek ludzi nieświadomych, bezmyślnych i podatnych na wrogą propagandę. Co można powiedzieć o ludziach, którzy zagrożenie tym wirusem porównują do liczby ofiar... wypadków drogowych, innych chorób itp?!

Nie powinniśmy panikować, ani lekceważyć. Trzeba rozsądnie przyjąć do wiadomości, że jest duże zagrożenie, że trzeba słuchać zaleceń lekarzy i w sposób zdyscyplinowany podporządkować się procedurom - tak postąpi mądry naród. Na jak długo taka postawa? Zobaczymy - ale do pozytywnego skutku.

Tu można śledzić ciągle aktualizowany rozwój sytuacji: https://niezalezna.pl/koronawirus/

11 marca, 7:30, B:

Gadasz bzdury waść. We Włoszech liczba śmiertelnych ofiar to liczba w której jest zawarta śmierć wszystkich. Powikłania po grypowe, po zapaleniu płuc, udary ,zawały itd. Wywołanie paniki i strachu to jest cel i takie podatne mózgi jak ty temu się poddają. To nie jest dżuma, że dostaje się do organizmu przez ugryzienie insekta. To zwykłe zarażenie przenoszone drogą kropelkową i w pierwszej chwili należy izolować chorych i podstawowa higiena i dezynfekcja

Dokładnie tak jak napisał B. Odniosę się tylko do części komentarza (J):

"w sposób zdyscyplinowany podporządkować się procedurom - tak postąpi mądry naród. Na jak długo taka postawa? Zobaczymy - ale do pozytywnego skutku."

Uważam, że pokładasz zbyt dużą ufność we władzę. Bo troska o nas to akurat ostatnia rzecz na ich liście. Wprowadzenie histerii i chaosu za to tworzy idealny grunt dla rządzących, aby po raz kolejny nadać władzy większe kompetencje i uprawnienia względem obywateli. Stąd nowo wprowadzona ustawa. Podobnie było też w przypadku ustawy antyterrorystycznej. Dlatego nie przyjmuję Twojego terminu "wroga propaganda". Każdy rozsądny człowiek, który interesuje się historią i uważnie śledzi losy świata powinien mierzyć te wydarzenia pewną miarą sceptycyzmu.

Nie panikujmy. Dbajmy o higienę i obserwujmy poczynania władzy.

10 marca, 21:55, (J):

Nie potrafię zrozumieć, jak to możliwe, że w naszym społeczeństwie jest tyle bezmyślności. Cisną się na usta przekleństwa i wulgarne przymiotniki na określenie większości tu komentujących. Jak ktoś pisze o „wyzbywaniu się naszej wolności" lub „Słowianie! Nie dajmy się....", to zastanawiam się czy to tylko głupota, niedoinformowanie, czy wpływy wrogiej nam, obcej agentury.

Wolności osobistej nie można traktować i egzekwować w oderwaniu od solidaryzmu społecznego i zbiorowej odpowiedzialności. Jeżeli ktoś nie obawia się zarażenia, to jednak musi pamiętać o tym, że może przenosić wirusa i zarażać.... rodzinę, sąsiadów... Nie ma możliwości, by zwalczyć tę chorobę, ale można znacząco ograniczyć jej zasięg.

Porównywanie tego wirusa do grypy jest o tyle błędne, że na grypę mamy szczepionki i wypracowane sposoby leczenia, a tu mamy do czynienia z czymś nowym. Nie mamy szczepionki (nie będzie co najmniej rok), a leczenie prowadzi się na ogólnych zasadach. Rozprzestrzenianie się wirusa następuje błyskawicznie, lawinowo, nawet mimo wprowadzanych mechanizmów i procedur obronnych. Dziś mamy 20 zarażonych, a za tydzień (mógłbym z każdym się zakładać) będzie minimum 500.

Dwa tygodnie temu w Niemczech, Hiszpanii i Francji było po kilkudziesięciu zarażonych - dziś odpowiednio: 1500, 1650, 1800. We Włoszech 2-3 tygodnie temu zarażonych było ok. 500 - dziś ponad 10 tysięcy, gdzie w ciągu doby ta liczba zwiększyła się o 1000. Czy zdajecie sobie sprawę z tego, że we Włoszech zdarzają się dni gdy umiera z tego powodu 100 osób? Co najmniej 30% ludności tego kraju jest w kwarantannie, a wyłamujących się z niej ściga policja. Już w całym kraju obowiązuje chyba zakaz podróżowania. Zaczęło się tam od zlekceważenia, braku procedur i ucieczki części lekarzy od chorych (urlopy itp.).

Gdy w XIV wieku z powodu epidemii tyfusu zmarło 30-60% ludności Europy (Polskę ominęło), a w skali świata około 25%, to ludzie nie wiedzieli z czym maja do czynienia i jak się przed tym bronić. Nie sądziłem, że w XXI wieku, wśród kibiców mamy tak duży odsetek ludzi nieświadomych, bezmyślnych i podatnych na wrogą propagandę. Co można powiedzieć o ludziach, którzy zagrożenie tym wirusem porównują do liczby ofiar... wypadków drogowych, innych chorób itp?!

Nie powinniśmy panikować, ani lekceważyć. Trzeba rozsądnie przyjąć do wiadomości, że jest duże zagrożenie, że trzeba słuchać zaleceń lekarzy i w sposób zdyscyplinowany podporządkować się procedurom - tak postąpi mądry naród. Na jak długo taka postawa? Zobaczymy - ale do pozytywnego skutku.

Tu można śledzić ciągle aktualizowany rozwój sytuacji: https://niezalezna.pl/koronawirus/

Gadasz bzdury waść. We Włoszech liczba śmiertelnych ofiar to liczba w której jest zawarta śmierć wszystkich. Powikłania po grypowe, po zapaleniu płuc, udary ,zawały itd. Wywołanie paniki i strachu to jest cel i takie podatne mózgi jak ty temu się poddają. To nie jest dżuma, że dostaje się do organizmu przez ugryzienie insekta. To zwykłe zarażenie przenoszone drogą kropelkową i w pierwszej chwili należy izolować chorych i podstawowa higiena i dezynfekcja

Nie potrafię zrozumieć, jak to możliwe, że w naszym społeczeństwie jest tyle bezmyślności. Cisną się na usta przekleństwa i wulgarne przymiotniki na określenie większości tu komentujących. Jak ktoś pisze o „wyzbywaniu się naszej wolności" lub „Słowianie! Nie dajmy się....", to zastanawiam się czy to tylko głupota, niedoinformowanie, czy wpływy wrogiej nam, obcej agentury.

Wolności osobistej nie można traktować i egzekwować w oderwaniu od solidaryzmu społecznego i zbiorowej odpowiedzialności. Jeżeli ktoś nie obawia się zarażenia, to jednak musi pamiętać o tym, że może przenosić wirusa i zarażać.... rodzinę, sąsiadów... Nie ma możliwości, by zwalczyć tę chorobę, ale można znacząco ograniczyć jej zasięg.

Porównywanie tego wirusa do grypy jest o tyle błędne, że na grypę mamy szczepionki i wypracowane sposoby leczenia, a tu mamy do czynienia z czymś nowym. Nie mamy szczepionki (nie będzie co najmniej rok), a leczenie prowadzi się na ogólnych zasadach. Rozprzestrzenianie się wirusa następuje błyskawicznie, lawinowo, nawet mimo wprowadzanych mechanizmów i procedur obronnych. Dziś mamy 20 zarażonych, a za tydzień (mógłbym z każdym się zakładać) będzie minimum 500.

Dwa tygodnie temu w Niemczech, Hiszpanii i Francji było po kilkudziesięciu zarażonych - dziś odpowiednio: 1500, 1650, 1800. We Włoszech 2-3 tygodnie temu zarażonych było ok. 500 - dziś ponad 10 tysięcy, gdzie w ciągu doby ta liczba zwiększyła się o 1000. Czy zdajecie sobie sprawę z tego, że we Włoszech zdarzają się dni gdy umiera z tego powodu 100 osób? Co najmniej 30% ludności tego kraju jest w kwarantannie, a wyłamujących się z niej ściga policja. Już w całym kraju obowiązuje chyba zakaz podróżowania. Zaczęło się tam od zlekceważenia, braku procedur i ucieczki części lekarzy od chorych (urlopy itp.).

Gdy w XIV wieku z powodu epidemii tyfusu zmarło 30-60% ludności Europy (Polskę ominęło), a w skali świata około 25%, to ludzie nie wiedzieli z czym maja do czynienia i jak się przed tym bronić. Nie sądziłem, że w XXI wieku, wśród kibiców mamy tak duży odsetek ludzi nieświadomych, bezmyślnych i podatnych na wrogą propagandę. Co można powiedzieć o ludziach, którzy zagrożenie tym wirusem porównują do liczby ofiar... wypadków drogowych, innych chorób itp?!

Nie powinniśmy panikować, ani lekceważyć. Trzeba rozsądnie przyjąć do wiadomości, że jest duże zagrożenie, że trzeba słuchać zaleceń lekarzy i w sposób zdyscyplinowany podporządkować się procedurom - tak postąpi mądry naród. Na jak długo taka postawa? Zobaczymy - ale do pozytywnego skutku.

Tu można śledzić ciągle aktualizowany rozwój sytuacji: https://niezalezna.pl/koronawirus/

www.ciinema.eu

-

----------------------

To Największa wyszukiwarka legalnych filmów i seriali online!

Znajdziesz tam filmy takie jak: Psy 3  w imię zasad (2020) Czy Legiony 2019

Setki filmów w jednym miejscu a to wszystko z dożywotnim dostępem.

Polecam jak najbardziej!

Zrozumcie,że zbliżają się wybory prezydenckie, trwa kampania, każdy z kandydatów chce wygrać ale ma wygrać jeden, tak jak Szpilka wygrał bo musiał.

Trzeba dbać o samopoczucie wyborców, wykazywać o nich troskliwość i pokazywać jak bardzo jesteśmy zapobiegliwi aby tylko im się nic nie stało/do wyborów/.Co robić , demonstrować naszą troskę, dobroć.To,że centra handlowe więcej mogą zarazić to o tym niue mówimy,Kościół zwiększa liczbę mszy i jakoś nie dyga przed wiernymi.

A co z Odrą zapomnieli już wszyscy

Dziady i tyle chorych na ospę dużo więcej i nic a tu raptem 20 os. choruje i tragedia

10 marca, 13:06, realista:

Plan NWO działa. Media mają nakręcać panikę, tworzyć obraz katastrofy. Ludzie mają się bać i zgadzać się na urzędowy zamordyzm.

Czego Wam media nie powiedzą?

„Właściwie ze wszystkich infekcji dróg oddechowych jest to prawdopodobnie najłatwiejsza w leczeniu.” – Prof. Didier Raoult

Koronawirusa można łatwo leczyć istniejącymi już lekami. „Gra skończona” – mówi jeden z najlepszych francuskich naukowców w tym nagraniu z jego instytutu chorób zakaźnych, a także w francuskim radio 26 lutego.

Też się zgadzam. Słowianie! nie dajmy się tej żydowskiej mafii

Szkoda że bez kibiców a nie bez tych koślawych kopaczy,miernoty jak cała PL liga.

Oczywiście najwięcej szczęścia ma Kto? Legia - 2 hity na wyjeździe - kibice legii to zło więc pewnie oni sprowadzili tego wirusa do Polski żeby mecze bez publiki były

10 marca, 11:38, Piotr:

A mecze niższych lig to nie obejmuje?

Obejmuje

https://dzienniklodzki.pl/mecze-pilkarzy-lks-i-widzewa-oraz-inne-imprezy-masowe-odbeda-sie-bez-kibicow/ar/c2-14847839

Ale

https://dzienniklodzki.pl/widzew-skra-koronawirus-zatrzyma-kibicow-widzewa-mecz-nie-bedzie-impreza-masowa-obejrzy-go-tylko-999-widzow/ar/c2-14847373

10 marca, 11:07, And1:

Nie do wiary z jaką łatwością wyzbywamy się naszej wolności i praw na rzecz "bezpieczeństwa". Ale dobra, zostawmy to. Jeśli mamy już trzymać się tej logiki "troski" to czemu nadal funkcjonują chociażby centra handlowe? Uwzględniając wszystkie, codzienne pielgrzymki na zakupy to są to miejsca po tysiąckroć bardziej niebezpieczne niż taki mecz piłki nożnej. Poza tym piwko wypala wszystko :) a tak już na koniec: kto będzie w stanie oglądać ekstraklasę bez kibiców? :D

100/100