To koniec dwutysiącletniej dominacji chrześcijan. Według członków amerykańskiego instytutu Pew Research Center islam rozwija się dwukrotnie szybciej niż jakakolwiek inna religia. Obecnie na świecie żyje 2,17 mld chrześcijan i 1,6 mld muzułmanów. W latach 2010 do 2050 liczba tych drugich wzrośnie o 73 procent, a wyznawców kościoła przybędzie jedynie 37 procent.
W raporcie brano pod uwagę współczynnik dzietności i umieralności, położenie geograficzne największych religii na świecie, liczbę młodych wyznawców danych religii oraz migracje. Okazuje się, że wyznawcy islamu są najmłodsi i żyją w tych rejonach świata, gdzie przewidywany jest największy przyrost naturalny. Na dzień dzisiejszy statystyczny muzułmanin ma 23 lata, a wyznawca innej religii -30.
- Mamy absolutną pewność. Nie mylimy się. Nadchodzące dekady należą do muzułmanów – oświadczył Conrad Hackett, demograf i główny autor raportu.
**CZYTAJ TAKŻE:
Szwecja: Strach, zamieszki i gangi. Władze tracą kontrolę na imigranckimi dzielnicami [REPORTAŻ]**
Powstaje pytanie, czy ta drastyczna zmiana spowoduje nasilenie globalnych konfliktów pomiędzy muzułmanami i chrześcijanami w nadchodzących dziesięcioleciach. - Gwałtowny wzrost liczby ludności w krajach ubogich może mieć opłakane skutki. Mam tu na myśli trudności ekonomiczne, migracje do krajów zachodnich i niepokoje polityczne - mówi profesor David Voas z angielskiego Instytutu Analiz Społeczno-Ekonomicznych cytowany przez USA Today.
Jak mówi dalej Voas, bardzo szybki wzrost populacji, w połączeniu z ograniczonymi możliwościami nawet dla wykształconych młodych ludzi, ale przede wszystkim dla mniej wykształconych to przepis na napięcia społeczne.
Co ciekawe, z największą rezerwą do islamistów podchodzą Węgrzy, Włosi, Polacy i Grecy. Negatywne postawy wobec wyznawców tej religii są znacznie mniej powszechne we Francji, w Niemczech, w Wielkiej Brytanii i innych krajach Europy Północnej i Zachodniej. A jeśli wierzyć Pew Research Center – znacząco zwiększy się również populacja muzułmańska w Europie i w USA. Najwięcej wyznawców islamu oraz chrześcijaństwa przybyło w XX wieku w Afryce i w Azji.
Autorzy raportu wskazują też, że do 2050 roku udział ateistów, agnostyków i innych, którzy nie utożsamiają się z żadną religią zmniejszy się z 16,4 do 13,2 proc. Jednocześnie ich odsetek wzrośnie w USA i Europie Zachodniej.