Joe Biden odniósł się w ten sposób do kontynuowanych od kilku dni ćwiczeń wojskowych ChRL na wodach i w przestrzeni powietrznej otaczających Tajwan w reakcji na wizytę spikerki Izby Reprezentantów USA Nancy Pelosi na wyspie.
Biały Dom oskarżył wcześniej Chiny o wywołanie kryzysu i próbę ustanowienia „nowego status quo”. Zapowiedział, że amerykańska administracja nie pozwoli na zmianę sytuacji.
Komunistyczne władze w Pekinie uznają demokratycznie rządzony Tajwan za część terytorium ChRL i dążą do przejęcia nad nim kontroli, nie wykluczając możliwości zbrojnej inwazji.
Od czwartku Chiny prowadzą bezprecedensowe ćwiczenia wojskowe na wodach i w przestrzeni powietrznej otaczających Tajwan. Część manewrów odbywa się zaledwie 20 km od tajwańskich wybrzeży. Początkowo informowano, że ćwiczenia zakończą się w niedzielę, jednak w poniedziałek chińska armia zamieściła oświadczenie o kontynuacji manewrów.
Armia tajwańska ogłosiła tego samego dnia ćwiczenia obronne na swoim terytorium symulujące odparcie chińskiej inwazji. Według rządu w Tajpej ćwiczenia te były już wcześniej zaplanowane i nie są odpowiedzią na chińskie manewry.
Źródło: PAP
mac
