Koncert gitarowy w Filharmonii Pomorskiej

Koncerty gitarowe są rzadkim rarytasem na rodzimych estradach, tym cenniejszym, jeśli w repertuarze znajdują miejsce utwory pisane „specjalnie dla”...

<!** Image 3 align=none alt="Image 213352" sub="Fot. materiały artysty ">

Wizytę koncertową złoży wkrótce w Bydgoszczy jeden z największych talentów w historii polskiej gitary, Łukasz Kuropaczewski. W 1995 roku, jako 14-latek, odniósł pierwszy wielki sukces na międzynarodowym konkursie w Gdańsku, gdzie zdobył nie tylko tytuł Największej Nadziei, ale także I nagrodę i Grand Prix, a później zyskał w ocenach krytyki zaszczytne miano „Moneta Gitary”. 

Łukasz Kuropaczewski (rocznik 1981) urodził się w Gnieźnie, wychował w Strzałkowie. Gra od dziesiątego roku życia, oczywiście tylko na gitarze klasycznej, bo... - Brzmienie klasyczne, bez prądu, takie naturalne, ciepłe, jest szlachetniejsze.

<!** reklama>

Gitara potrafi szeptać, krzyczeć, płakać. Tych emocji nie daje prąd - wyjaśniał w wywiadzie dla portalu www.powiat-gniezno.pl. Po ukończeniu wrocławskiej Akademii Muzycznej w klasie Piotra Zaleskiego kontynuował studia mistrzowskie w Baltimore w Stanach Zjednoczonych pod kierunkiem światowej sławy gitarzysty Manuela Barrueco. 

Koncertował w większości krajów europejskich, w USA, Kanadzie, Afryce Południowej i Japonii, występował m.in. z Narodową Orkiestrą Symfoniczną Polskiego Radia, jest także aktywny jako kameralista.

Ma w swoim dorobku kilka płyt. Specjalną pozycją programu koncertu 21 czerwca będzie prawykonanie dzieła portugalskiego kompozytora Beethovelna Cunha, napisanego dla Capelli Bydgostiensis (którą poprowadzi Jose Maria Florencio).

Kolejna interesująca kompozycja to utwór Aleksandra Tasmana, pt. „Hommage a Manuel de Falla”, napisany w 1954 roku dla hiszpańskiego wirtuoza gitary Andresa Segovii. Andrzej Wendland, dyrektor artystyczny Stowarzyszenia Promocji Kultury im. Aleksandra Tansmana opisywał ciekawe losy tej kompozycji.

Przesyłka z jedynym egzemplarzem utworu została ponoć zgubiona przez pocztę: - Tansman obdarzony nie tylko wielkim talentem, ale również znakomitą pamięcią, odtworzył utwór i dodał jeszcze jedną część. 

Tak powstała pięcioczęściowa suita na gitarę klasyczną i orkiestrę symfoniczną - wspominał dyrektor Wendland. Tak burzliwej historii nie ma współczesna kompozycja Krzysztofa Meyera, „Koncert na gitarę, orkiestrę smyczkową i kotły” (światowa prapremiera w 2011 roku). Kuropaczewski, dla którego powstał ten koncert, napisał o nim tak: „Utwór bardzo trudny, przeciekawy. 

Niegitarowy, w najlepszym tego słowa znaczeniu. Jest dla mnie wyzwaniem, wielką nauką i jestem przekonany, że ma szansę stać się jednym z najważniejszych koncertów na gitarę i orkiestrę”. Tego dnia dzieło zabrzmi w 70. rocznicę urodzin kompozytora. 

Wieczór zakończy Marka Stachowskiego Divertimento na kameralną orkiestrę smyczkową z 1978 roku. Polska Orkiestra Kameralna pod dyrekcją Jerzego Maksymiuka wykonała je po raz pierwszy 6 stycznia 1979 roku.

Bilety są do nabycia w kasie FP oraz na stronie www.ebilet.pl.