Quady, motorynki i komputery wyparły zegarki i rowery. Coraz częściej jednak Pierwsza Komunia Święta to uroczystość o charakterze religijnym, choć zdarzają się wyjątki.
<!** Image 2 align=none alt="Image 171283" sub="Skromne szatki z powodzeniem zastąpiły strojne suknie, kupowane z okazji Pierwszej Komunii Świętej Fot. Renata Napierkowska">W dwóch inowrocławskich parafiach odbyły się już uroczystości Pierwszej Komunii Świętej: w bazylice i kościele garnizonowym. Kolejne będą odbywać się do końca maja. Rodzice dzieci, które teraz przystąpią do sakramentu, musieli zająć się przygotowaniami do uroczystości dwa, a nawet trzy lata wcześniej. Największy problem jest z rezerwacją lokalu.
- Najbardziej oblegany termin to od lat druga niedziela maja. Zwykle uroczystości komunijne to przyjęcia na 30 osób, chociaż zdarzają się i takie, które przypominają wesela. W tym roku jedno przyjęcie będzie na 70 osób, ale mieliśmy przypadki, że organizowano jeszcze większe - mówi syn właściciela gościńca „U Nadraja”, Michał Nadrajkowski.
<!** reklama>Cena za przyjecie uzależniona jest od menu, ale przeciętnie należy liczyć po 100 złotych od osoby. Problemem przestał być wybór stroju. Niemal we wszystkich parafiach wprowadzone zostały alby.
- Uważam, że to było bardzo dobre posunięcie. Skończyła się rewia mody i suknie dla dziewczynek na wzór ślubnych. Koszt zakupu nowej alby jest nieporównywalnie mniejszy niż sukienki. Nie wymagamy, by dzieci miały identyczne stroje, dlatego można je odkupić od wcześniejszych roczników za niewielkie pieniądze czy założyć po starszym rodzeństwie - mówi proboszcz parafii pw. Świętej Królowej Jadwigi, ksiądz dziekan Maciej Lisiecki. Niektórzy rodzice przebierają córki po uroczystości w kościele w białe sukienki. Dla chłopców zwykle obowiązkowym strojem jest garnitur.
- Niezmiennie modne są czarne garnitury, ale coraz częściej zastępują je granatowe czy stalowe, różne odcienie szarości - twierdzi Jakub Ratajczak z firmy „Malibu”.
Spory problem mają natomiast goście z tym, co wypada kupić ośmiolatkowi w prezencie. - W ubiegłym roku byłam na komunii i wstyd mi było, że dałam dziecku kuzyna MP4. Wśród prezentów był quad, laptop, a niektórzy włożyli do koperty po kilkaset złotych. Teraz znów mam komunię w rodzinie i żeby dorównać innym gościom, to musiałabym wziąć kredyt - martwi się pani Anna z Inowrocławia.
Księża radzą, by nie przesadzać z prezentami, bo uroczystość Pierwszej Komunii Świętej ma mieć charakter religijny, a prezenty nie powinny przesłonić głównego celu uroczystości.
