Kompleks Sportowy Zawisza - tak decyzją większości radnych nazywać się będzie bydgoski obiekt przy ul. Gdańskiej 163.
<!** Image 2 align=right alt="Image 108595" sub="Pół roku temu do sporu o nazwę obiektu włączyła się również wdowa po patronie - Krystyna Krzyszkowiak. Na zdjęciu tuż po odsłonięciu tablicy upamiętniającej jej męża. Fot. Archiwum">Batalia o umieszczenie członu „Zawisza” trwała od kilku miesięcy. Radni przygotowali apel do prezydenta w sprawie dodania nazwy klubu do nazwy stadionu już w czerwcu ubiegłego roku. - Bydgoski Stadion Miejski to był mój pomysł na nazwę stadionu i będę go bronić, bo wiem, że mam rację - tłumaczył swoją decyzję Maciej Grześkowiak, zastępca prezydenta Bydgoszczy.
Od chwili ogłoszenia tego publicznie rozgorzała gorąca dyskusja między kibicami, mieszkańcami, trenerami i działaczami Zawiszy a urzędnikami ratuszowymi, którzy - jak podkreśla Maciej Grześkowiak - wolą patrzeć w przyszłość i „wygrać” nazwę marketingowo.
- Chcemy łączyć, a nie dzielić - argumentował wiceprezydent Bydgoszczy. - Nazwa „stadion Zawiszy” i tak będzie funkcjonować w potocznym obiegu, ale sam obiekt zostanie otwarty dla innych, a nie ograniczony tylko dla Zawiszy.
<!** Image 3 align=right alt="Image 108595" sub="W chwili po wręczeniu - 18 lipca 2008 r. - petycji z prawie 10 tys. podpisów z prośbą o dodanie do nazwy stadionu członu „Zawisza”. Fot. Archiwum">- Ten klub ma 60-letnią historię. Promowanie Bydgoszczy przez stadion Zawiszy nikomu go nie zabiera - twierdził natomiast prezes CWZS Zawisza Sebastian Chmara.
W lipcu ubiegłego roku do ratusza wpłynęła petycja, pod którą podpisały się 9932 osoby z prośbą o dodanie nazwy klubu. Sympatycy Zawiszy byli nieugięci. Swój protest wyrazili również podczas lekkoatletycznych mistrzostw świata juniorów.
- Doceniając finansowy wkład miasta w przebudowę naszego stadionu pragniemy zaapelować o szacunek dla osiągnięć pokoleń sportowców i działaczy - pisali kibice w liście otwartym do mediów.
<!** reklama>Na wczorajszej sesji autopoprawkę zgłosił Kazimierz Drozd, przewodniczący Komisji Kultury Fizycznej Sportu i Turystyki Rady Miasta. Pod projektem nowej uchwały podpisało się 20 radnych. Podczas spotkania dwukrotnie jednak próbowano odrzucić ten wniosek z porządku obrad i padła propozycja, by powrócić do dyskusji za miesiąc.
<!** Image 4 align=right alt="Image 108595" >Większość radnych postanowiła jednak dopiąć swego. Za propozycją „Kompleksu Sportowego Zawisza” było 19 radnych, a 4 (Michał Sztybel, Jacek Rosół, Janusz Drozdalski i Adam Fórmaniak) było przeciw.
- Tym samym nazwę stadionu podnieśliśmy do rangi kompleksu - mówi Drozd - bo w jego skład wchodzi nie tylko stadion im. Zdzisława Krzyszkowiaka, lecz również pozostałe służące sportowcom pomieszczenia. Uhonorowaliśmy zabiegi tysięcy bydgoszczan. Od teraz będziemy chodzić na obiekty Zawiszy, a nie na stadion miejski, który wskazywał tylko jego właściciela.