Umowa prywatyzacyjna PZU z 1999 roku jest nieważna - to główny wniosek raportu końcowego z prac Sejmowej Komisji śledczej ds. Prywatyzacji PZU.
Komisja jednogłośnie przyjęła w czwartek raport kończący osiem miesięcy jej prac.
Komisja wnioskuje do ministra skarbu, aby podjął działania zmierzające do unieważnienia umowy prywatyzacyjnej. W razie niepodjęcia przez niego takich działań komisja złoży wniosek do prokuratora generalnego, by wytoczył proces z powództwa cywilnego zmierzający do unieważnienia umowy.
Poważne zarzuty
W raporcie postawiono zarzuty wielu wysokiej rangi urzędnikom państwowym. M.in. premierowi Markowi Belce zarzucono składanie fałszywych zeznań.
Według komisji, b. minister skarbu Aldona Kamela-Sowińska powinna stanąć przed Trybunałem Stanu. Komisja poparła też decyzję Sejmu o postawieniu przed Trybunałem Stanu b. ministra skarbu Emila Wąsacza. B. prezesowi PZU Władysławowi Jamrożemu oraz PZU Życie - Grzegorzowi Wieczerzakowi - komisja postawiła zarzuty czynnego łapownictwa.
Ewa Kantor (Dom Ojczysty) zgłosiła dodatkowe wnioski do raportu.Domaga się w nich m.in. zakazu działalności w Polsce banku ABN Amro, w związku z naruszeniami prawa, popełnianymi w jej opinii przez ten bank w trakcie prywatyzacji PZU.
ABN Amro Bank Polska był doradcą prywatyzacyjnym resortu skarbu.
Eureko się nie wycofa
Eureko poinformowało, że nie zamierza wycofywać się ze swojej inwestycji w PZU. „Eureko” rozpocznie analizę dokumentu, również pod kątem jego ewentualnego wpływu na drugi etap postępowania arbitrażowego.
Rzecznik prasowy ministra skarbu, Janusz Kwiatkowski powiedział wczoraj dziennikarzom, że kwestię doprowadzenia do unieważnienia umowy prywatyzacyjnej PZU będą musieli zanalizować prawnicy, zaś decyzje w tej sprawie będzie podejmował najprawdopodobniej już następny minister skarbu, po wyborach.