Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komar atakuje o zachodzie słońca

Krystyna Słomkowska-Zielińska
Nie ptasia grypa, nie SARS, a zatrucia pokarmowe mogą nam skutecznie zepsuć wymarzone wakacje. Jeśli nie będziemy przestrzegać reguł gry, nie poznamy „przeciwnika”.

Nie ptasia grypa, nie SARS, a zatrucia pokarmowe mogą nam skutecznie zepsuć wymarzone wakacje. Jeśli nie będziemy przestrzegać reguł gry, nie poznamy „przeciwnika”.

<!** Image 2 align=right alt="Image 28387" >Lekarze przestrzegają: prawie połowa urlopowiczów wyjeżdżających na południe Europy, do Afryki i Ameryki Południowej choruje na zatrucia pokarmowe. Co trzeci turysta cierpi na biegunki wywołane przez wirusy, bakterie lub pasożyty. Owe dolegliwości nazywane są przez lekarzy „biegunką podróżnych”. Podróżnicy mówią o nich żartobliwie - „zemsta Allacha” lub „zemsta Montezumy”, zależnie od rejonu świata, w których nas dopadną.

Miejscowy pomoże

- Najczęściej turyści przywożą z tropików zakażenia bakteryjne lub pierwotniakowe, amebozy, to zaledwie kilka przypadków w roku - mówi Jolanta Golian, adiunkt Kliniki Chorób Tropikalnych i Pasożytniczych Akademii Medycznej w Gdyni. - Osoby wrażliwe zwykły błąd dietetyczny przypłacić mogą biegunką.

<!** reklama left>Artur Anuszewski, podróżnik z Torunia, odwiedził 169 krajów świata. Jada w lokalnych garkuchniach potrawy przyrządzane na jego oczach. Zachorował ciężko tylko raz. - Gdy wyjeżdżałem z Turcji skusiłem się w małej dworcowej knajpce na winogrona i ryż z baraniną w ostrym sosie. Biegunka, wysoka gorączka, nie wiem, jak przeżyłem 3330 km podróż przez Iran, w pakistańskim przygranicznym hotelu myślałem, że to koniec, ale wykaraskałem się.

Zatrucia pokarmowe są częstą dolegliwością turystów wyjeżdżających do Indii i Chin, a także Egiptu, odwiedzanego przez Polaków niemal przez okrągły rok. - Podczas moich wyjazdów do Egiptu większość grupy przez dwa dni nie rozstawała się z papierem toaletowym, ja też - śmieje się Adam Chyliński, doświadczony pilot wycieczek.

Anuszewski radzi: - W tropikach należy pić wodę przegotowaną, wszelkie napoje z butelek kapslowanych, z pewnego źródła. Żadnych winogron, surowych warzyw, owoce tylko z grubą osłonką, unikam przetworów, np. lodów. Przy biegunce można zjeść ananasa jeśli nie mamy leków.

Chyliński dodaje: - Nie bać się korzystać z pomocy miejscowych lekarzy, oni najlepiej znają lokalne choróbska. W Indiach znaleźliśmy w niedużym mieście punkt medyczny na dworcu, ze świetnie zaopatrzoną lecznicą i lekarzami mówiącymi po angielsku.

Ukąszenie komara

Co roku ponad 40 mln osób odwiedza tereny, na których występuje malaria, jedna z najstarszych chorób. Według raportu WHO, występuje ona aż w 107 krajach świata, najczęściej w Afryce. Przenosi ją komar o dźwięcznej nazwie Anopheles. Malarii można zapobiec stosując leki.

Andreo Grzębowski miał szczęście: gdy przybył z grupą na Madagaskar szalała akurat cholera, ale zdołał wywieźć turystów na małą wysepkę. Nie złapał malarii, mimo że zwiedził szmat świata, ale zna pilotów i turystów, którym to się nie udało.

- Jednych zjada rutyna, inni bywają nierozważni - mówi Grzębowski, pilot, prezes Biura Podróżników „Flugo”. - Lek przeciwko malarii nie idzie w parze z alkoholem, a nie każdy turysta jest w stanie go sobie odmówić. Komary atakują najczęściej wieczorem, trzeba mieć odpowiednią odzież, zadbać o moskitierę, zaopatrzyć się w środki. Najskuteczniej odstraszają spirale zapachowe, które radzę kupować w kraju, w którym przebywamy.

Groźne mikroby typowe dla tropików zaczynają pojawiać się też w Europie. Francuską wyspę Reunion zaatakował wirus chikungunya (powodujący m.in. bóle stawów i gorączkę), który prawdopodobnie przywędrował z Azji Południowej i Afryki za sprawą komarów tygrysich. Polskich turystów jeszcze nie dopadł, ale południe Europy jest coraz bardziej zagrożone.

Podróżować trzeba z głową. Żeby już w samolocie nie dopadły nas przeziębienie i kłopoty z gardłem. Dla samotników i osób korzystających z imprez last minute Internet jest nieocenionym źródłem informacji o najodleglejszych zakątkach świata. W Chinach, czy Indiach jednym rejonie jest zagrożenie malarią, w innych nie, podobnie w RPA.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!