Przypomnijmy, że pierwsze informacje dotyczące zakażeń koronawirusem w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach pojawiły się wczoraj wieczorem. Wówczas przekazano, że na COVID-19 zachorowało trzech anestezjologów. Dziś rano okazało się, że to grono powiększyło się do czterech osób.
- Już wiadomo, że szpital przechodzi w tryb ostrodyżurowy, czyli będą przyjmowani wyłącznie pacjenci w stanach zagrożenia życia – informuje Anna Mazur-Kałuża, rzecznik szpitala na kielckim Czarnowie. – Sytuacja jest dynamiczna. Zależnie od jej rozwoju, nie jest wykluczone, że będzie konieczne zawieszenie działalności części klinik i oddziałów – dodaje.
Władze największej lecznicy w regionie świętokrzyskim przypominają, że w Kielcach funkcjonują inne szpitale: MSWiA, przy ulicy Ogrodowej, w strukturach którego znajduje się m.in.: intensywna terapia i chirurgia. Jest Szpital Kielecki, Świętokrzyskie Centrum Matki i Noworodka i wielospecjalistyczny szpital w Czerwonej-Górze.
Źródło: Onet
