Komendant Miejski Policji w Bydgoszczy przekazał w czwartek (9 kwietnia) bydgoskiemu „sanepidowi” listę 20 osób, które miały kontakt z funkcjonariuszem, który był zakażony koronawirusem.
- Osoby te nie miały objawów zakażenia. Mimo to zapewniono nas, że zostaną wykonane testy. Próbki mają być pobrane we wtorek (14 kwietnia) lub środę (15 kwietnia) – informuje podkom. Lidia Kowalska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
Przypomnijmy, że jeden z funkcjonariuszy zajmujący kierownicze stanowisko (naczelnik wydziału) był zakażony koronawirusem. Po nim przebadano 11 osób. Wyniki testu u 10 są negatywne.
Ponadto, czterech policjantów z komisariatu Bydgoszcz-Błonie, też zostało zakażonych. - Codziennie wielu strażników miejskich przewijało się przez ten komisariat, jednak żaden z nich nie został poinformowany o epidemii. Wielu strażników może być zarażonych – alarmuje nasz czytelnik. - Strażnicy są pozostawieni sami swojemu losowi. Stwarzają bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia. Oni powinni być poddani kwarantannie.
W straży miejskiej dowiedzieliśmy się, że testy były robione.
- To nieprawda! Kto wprowadza w błąd opinię publiczną i dziennikarzy? Nie my decydujemy o tym komu trzeba zrobić testy tylko „sanepid” – mówi Arkadiusz Bereszyński, rzecznik Straży Miejskiej z Bydgoszczy. - W piątek przekazaliśmy informację o 3 funkcjonariuszach. Testy zostały wykonane u jednej osoby. Wynik był negatywny.
Jak nas poinformowała podkom. Lidia Kowalska pobrano także 29 próbek od funkcjonariuszy z KP Bydgoszcz-Błonie i 4 od pracowników cywilnych.
