Zaskakujący początek ćwierćfinału z udziałem Piter
Ćwierćfinałowe rywalki Piter i Murray sprawiły na inaugurację turnieju sporą niespodziankę, wyrzucając za burtę duet rozstawiony z numerem trzy, a więc Włoszki Angelikę Moratelli i Camillę Rosatello. Polka i Brytyjka nie mogły więc pozwolić sobie na zlekceważenie rywalek.
Niejako potwierdzeniem nieprzewidywalności amerykańsko-słoweńskiej dwójki był pierwszy set. Co prawda premierowy gem padł łupem dwójki z Polką w składzie, w dodatku było to przełamanie, potem jednak do głosu doszły przeciwniczki, które w decydujących momentach wyrównanej rywalizacji okazywały się być skuteczniejsze i w efekcie wyszły na prowadzenie 4:1.
Dominacja Piter i Murray. Oto półfinałowe rywalki
Od tego momentu kontrolę nad potyczką przejęły Piter i Murray, które nie tylko do końca seta, ale całego meczu przegrały już tylko jednego gema! Przeciwniczki jedynie chwilami starały się nawiązać równorzędną rywalizację, nie były jednak w stanie powstrzymać rozpędzoną polsko-brytyjską dwójkę, która pierwszą partię wygrała 7:5, a w drugiej triumfowała 6:0.
Półfinałowymi rywalkami dwójki z naszą tenisistką w składzie będą Timea Babos i Irina Chromaczewa, które w Rouen wystartowały jako duet rozstawiony z numerem drugim i które w ćwierćfinale uporały się z Francuzkami Alize Cornet i Fioną Ferro (6:4, 4:6, 10:5).
W Rouen w turnieju singlowym występuje z kolei Magda Linette, która dotarła już do ćwierćfinału. Kolejny pojedynek z jej udziałem został zaplanowany na piątek, a przeciwniczką będzie zwyciężczyni czwartkowego spotkania pomiędzy Anastazją Pawliuczenkową, a Arantxą Rus.
