Kiedy 14 kwietnia br. biało-czerwoni cykliści prezentowali się bydgoskim mediom, jeden z nich - Maciej Bączkowski mówił: - Nowych członków będziemy przyjmować na swoich zasadach [na razie w Klubie Kolarskim Polonia Bydgoszcz jest 4 kolarzy - red.]. Nastawiamy się na wygrywanie; dlatego liczy się jakość, a nie ilość.
Wiele osób przyjęło wówczas tę wypowiedź jako przejaw buty i zbytniej pewności siebie. Niedzielny wyścig pokazał, że Maciej Bączkowski nie rzucał słów na wiatr. Michał Gąsiorowski był jedynym kolarzem Polonii w Strzepczu i stając na podium zawstydził wieloosobowe ekipy rywali. Bo liczy się jakość, a nie ilość!
Bydgoszczanin zajął piąte miejsce w kategorii open w gronie 325 zawodników (tylu stanęło na starcie) oraz drugie w swojej kategorii wiekowej. Wyścig rozgrywany był na dystansie 48 kilometrów, nie brakowało podjazdów. Mimo wielu prób, żadnemu ze śmiałków nie udało się uciec; o miejscach na podium decydował finisz z peletonu.
To już piąte podium w krótkiej historii KK Polonia. Najpierw Michał Bączkowski był drugi w Ogólnopolskim Wyścigu Kolarskim „O Puchar Wójta Gminy Bobrowo”, później nastąpiły popisy drużynowe: triumf na dystansie 35 km podczas „VeloToruń” oraz 2. pozycja w „Bydgoszcz Cycling Challenge”. Trzy tygodnie temu Michał Bączkowski zameldował się trzeci podczas „IV Ogólnopolskiego Wyścigu Kolarskiego o Puchar Wójta Gminy Świątki” na Warmii.