Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kogo kłuje w oczy Zawisza?

Marcin Karpiński
Ogólnopolskie media kąsają PZPN na różne sposoby, a do walki używają obecnie argumentu, że w Bydgoszczy, nie wiedzieć czemu ma się odbyć mecz z RPA.

Ogólnopolskie media kąsają PZPN na różne sposoby, a do walki używają obecnie argumentu, że w Bydgoszczy, nie wiedzieć czemu ma się odbyć mecz z RPA.

<!** Image 3 align=none alt="Image 192371" sub="Na Zawiszy nieraz organizowano mecze kadry piłkarskiej. Za każdym razem kibice stawali na wysokości zadania i gorąco dopingowali sportowców [Fot. archiwum]">Kiedy w 2008 roku został oddany do użytku (kosztem ok. 100 mln zł) przebudowany stadion im. Zdzisława Krzyszkowiaka, cieszyliśmy się, że będziemy mogli godnie przyjąć reprezentację Polski i rozgrywać mecze międzypaństwowe.

Minęło kilka lat i... wychodzi na to, że nie mamy już prawa podjąć się organizacji choćby meczu towarzyskiego z zespołem, który znajduje się w siódmej dziesiątce rankingu FIFA. Nasz stadion kłuje w oczy już nie tylko samych polityków.<!** reklama>

Zibi się tłumaczy

Zaskoczeni i oburzeni tym faktem byli, między innymi, Włodzimierz Lubański i Zbigniew Boniek. Boniek zaczął się już ze swoich słów tłumaczyć, o czym piszemy na stronie 23.

Zdaniem ekspertów, swoje zrobiły kibolskie rozróby na meczach w Bydgoszczy (Puchar Polski) i nowo wybudowane typowo piłkarskie stadiony na Euro 2012.

Wszędzie, tylko nie w Bydgoszczy

„Bydgoszcz w 2011 roku stała się symbolem niekompetencji ekipy Laty, kiedy to przy okazji finału Pucharu Polski Legia - Lech doszło do aktów chuligaństwa. Spotkanie rozegrano na stadionie lekkoatletycznym. Dziś Polska ma cztery areny finałów Euro 2012 - w Warszawie, Gdańsku, Wrocławiu i Poznaniu, dysponujemy nowoczesnymi obiektami w Krakowie (dwoma - Wisły i Cracovii), Kielcach czy też w Gdyni. Tymczasem Lato stawia na Bydgoszcz” - napisał red. Roman Kołtoń (na co dzień komentator Polsatu) na swoim blogu na interia.pl. I często w tekście powołuje się na słowa posła Platformy Obywatelskiej, byłego piłkarza Cezarego Kucharskiego, który rozmawiał ostatnio z władzami kraju.

„Na sto procent spotkanie Polski z RPA nie zostanie rozegrane w Bydgoszczy” - twierdzi dziennikarz.

Kucharski miał natomiast powiedzieć: „To jawna prowokacja, wymierzona w rząd - w polskie państwo. Jestem przekonany, że premier Tusk nie zgodzi się na coś takiego”.

Należałoby zatem od razu też odrzucić kandydatury Poznania i Krakowa. W tym pierwszym mieście jeden z chuliganów opluł kibica w biało-czerwonych barwach i generalnie na tych stadionach chuliganeria rządzi w najlepsze, kibole odpalają race, lżą i zachowują się wulgarnie. Dlaczego nasze miasto ma ponieść konsekwencje tego, że awanturowali się tu zamaskowani ludzie z Poznania i Warszawy?

W stolicy jeszcze do żadnych incydentów nie doszło, ale ciekawe czemu nie zorganizowano tam ostatniego finału Pucharu Polski? O tym już eksperci zapomnieli. Jak również o tym, że w ostatnich wyborach przedstawiciele Kujawsko-Pomorskiego Związku Piłki Nożnej wcale nie głosowali na Latę, tylko na Bońka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!