Kiepsko układa się praca Maurizio Sarriego w Chelsea. Przez cały sezon co jakiś czas z obozu "The Blues" donoszono o większych lub mniejszych nieporozumieniach. Wystarczy przypomnieć sytuację z finału Pucharu Ligi Angielskiej, gdy fani futbolu oglądali, jak bramkarz Kepa Arrizabalaga lekceważy decyzję szkoleniowca, który chciał go zdjąć z boiska przed rzutami karnymi.
Przed środowym finałem Ligi Europy, w którym Chelsea zmierzy się z Arsenalem, doszło do kolejnej scysji. Tym razem do porozumienia nie mogli dojść obrońca David Luiz i napastnik Gonzalo Higuain. Wydaje się, że w sprawę zamieszany był także pomocnik Pedro. To właśnie on oraz Higuain wkrótce opuścili murawę. Za nimi podążał Maurizio Sarri, który w wściekłą miną rzucił czapką o ziemię.
Finał zostanie rozegrany w Baku. Początek meczu o godz. 21. Transmisja w Polsacie Sport Premium i TVP Sport.
Dla obu zespołów to szansa na pierwsze i jedyne trofeum w tym sezonie. Chelsea i Arsenal mają także za sobą po jednym finale Ligi Europy. Chelsea wygrała go w 2013 r., natomiast Arsenal przegrał w 2000 r. (wtedy rozgrywki nazywały się Puchar UEFA).
Dodajmy, że w zakończonym sezonie ligi angielskiej "The Blues" zajęli trzecie miejsce i zagrają w Lidze Mistrzów. Z kolei "Kanonierzy", którzy skończyli rozgrywki na piątej pozycji są pewni gry w Lidze Europy.
Finał LE ostatnim meczem Sarriego w Chelsea? "Mam tu dwuletni kontrakt, to nie jest odpowiedni moment na takie rozmowy"
