Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

KKP po obozie wygląda nieźle [rozmowa z trenerem Adamem Góralem]

Marek Fabiszewski
Marek Fabiszewski
Trener Adam Góral omawia z zawodniczkami przebieg sparingu KKP z Olimpią Szczecin.
Trener Adam Góral omawia z zawodniczkami przebieg sparingu KKP z Olimpią Szczecin. Fot. Szymon Kowalik/Facebook
To był pracowity tydzień piłkarek KKP na obozie w Wągrowcu. Zgrupowanie zakończyło kontrolne spotkanie z Olimpią Szczecin. Bydgoski zespół przegrał 0:1. Jedyna bramka padła w 54 minucie.

KKP zagrał w składzie: Rosińska - Wierzbowska, Kaźmierczak, Dudek, Pawłowska - Daleszczyk, Pancek, Kałuzińska, Sobczyk - Stępień, Raczkowska. Rezerwowymi były: Ossowska, Gugała, Warszawska, Jurczak, Zielińska.

W sparingu nie mogły zagrać Daria Granowska (kontuzja dłoni) i Anna Lewandowska (ważne sprawy osobiste).

Po powrocie zespołu z Wągrowca poprosiliśmy o komentarz trenera Adam Górala.

Proszę powiedzieć, co zespół rozbił przez tydzień na obozie w Wągrowcu?

Na tym obozie to już skoncentrowaliśmy się na taktyce, zajęciach z piłkami, nad rozegraniami i poprawie skuteczności. Żadnych siłowych, kondycyjnych treningów już nie mieliśmy. Raczej takie podtrzymujące moc.

Na koniec zagraliście sparing. Ja go Pan ocenia?

Powiem szczerze, dawno już nie byłem tak zadowolony ze swojego zespołu. Na tle tak silnego rywala, bo to jest szóste miejsce w ekstralidze, wypadliśmy bardzo dobrze. Jestem pozytywnie zaskoczony. Po takim obozie i z takim przeciwnikiem, który za tydzień gra już ligę, nasze dziewczyny zaprezentowały się bardzo dobrze. Ogólnie 60-70 minut graliśmy już składem, jakim bym widział w pierwszym ligowym meczu. Fajnie zadziałało to nad czym pracowaliśmy, czyli pressing wysoki. Niektóre zmiany pozycji, które próbujemy, na razie wyglądają obiecująco. No, ale liga nas zweryfikuje. Szkoda niewykorzystanych sytuacji.

Przegraliście po golu samobójczym, ale nie było tak źle...

Bramka naprawdę przypadek, Kamila wyszła do dośrodkowania i się obcięła, sama sobie wrzuciła piłkę do bramki. Poza tym błędem grała bardzo dobrze. Do tej straty gola Olimpia była raz pod naszą bramką. W pierwszej połowie mieliśmy dużą przewagę, operowaliśmy piłką, szkoda niewykorzystanych szans. Nawet trenerzy Olimpii byli zaskoczeni, a nawet wystraszeni po meczu, że za chwilę grają ligę, a tak to wygląda z ich strony na boisku, że I-ligowy zespół zdominował ich zupełnie. Jesteśmy coraz bliżej tego, co bym chciał widzieć w meczu ligowym.

Dwie zawodniczki nie mogły zagrać w tym sparingu…

Szkoda, że nam wypadła Ania Lewandowska, ale niestety wyskoczyła taka sytuacja życiowa i musiała wyjechać z obozu w czwartek. Z kolei Daria Granowska ma uraz dłoni, w piątek wybiła sobie palec, nie chcieliśmy ryzykować pogłębienia się urazu, dlatego cały mecz broniła Kamila Rosińska. Ale Daria za tydzień powinna już być w treningu.

A jak będzie wyglądał najbliższy tydzień, ostatnie dni przed wznowieniem rozgrywek ligowych?

Poniedziałek dziewczyny miały wolne, żeby mogły się przeprać, odpocząć po powrocie z obozu, bo jednak w niedziel też trenowaliśmy przed południem, a wyjechaliśmy po obiedzie. Wtorek, środa, czwartek, piątek trenujemy. W niedzielę o 12.00 gramy u siebie sparing z WAB Włocławek, drugie miejsce w III lidze. Potem cały tydzień treningów i znowu w niedzielę zagramy sparing, tym razem pojedziemy do Orła Wałcz. To akurat jest II liga. A tydzień później już liga...

Przypomnijmy, że bydgoski zespół rundę wiosenną zainauguruje meczem na własnym boisku przy ul. Słowiańskiej – 26 marca, niedziela, godz. 11.00. Rywalem będzie Stomil Olsztyn, z którym bydgoszczanki wygrały na inaugurację sezonu 2:0.

POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!